Kraków ma 6 mld zł długu, czyli Majchrowski odchodzi po 21 latach
Po tym, jak Majchrowski zdecydował się nie kandydować w kolejnych wyborach na prezydenta Krakowa, nagle media przyznały, że był złym prezydentem.
Jacek Majchrowski rządzi Krakowem od 21 lat. Jego oponenci od dawna wskazywali, że nie słucha mieszkańców, realizuje interesy deweloperów, korumpuje konkurencję polityczną przez oferowanie dobrze płatnych stanowisk w strukturach miasta, podejmuje wiele złych decyzji. Roztoczony parasol ochronny mediów sprawiał jednak, że ten przekaz nie przebijał się do świadomości mieszkańców, a Majchrowski wygrywał bez problemu kolejne wybory.
Dopiero teraz, po 21 latach rządów, kiedy sondaże nie dają obecnemu prezydentowi więcej niż 10% poparcia, nagle media, jak np. portal Interia.pl, piszą o tym, że miasto ma 6 mld złotych długu, brak pieniędzy na podstawowe świadczenia, publiczne pieniądze były marnotrawione (np. na zbudowanych dwóch telewizji samorządowych czy studia telewizyjnego, które przynosi straty), ludzie z wyrokami otrzymywali dyrektorskie stanowiska w samorządzie. Majchrowski miał popierać swoich, rządzić chaotycznie, pozwalać deweloperom na wszystko.
Aktywiści zarzucają Majchrowskiemu, że doprowadził do sytuacji, kiedy Kraków stał się jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce i podjął działania zdecydowanie za późno, zwracają uwagę, że złe inwestycje i źle przeprowadzane remonty sprawiają, że po Krakowie nie da się jeździć, walka z kierowcami sprawiła, że biedniejsi mieszkańcy nie mogą jeździć po mieście (czyste strefy).
Do tego dochodzi buta włodarza, który sam łamie przepisy - do ratusza wezwano straż miejską, bo nielegalnie palił cygaro w gabinecie. Majchrowski wytworzył układ, dzięki któremu mógł rządzić przez dekady. Zbudował wokół siebie szeroką koalicję poparcia, a zrobił to dzięki stanowiskom i wpływom, które dawał.
Niestety, miasto będzie musiało jeszcze przez dekady walczyć z gigantycznym zadłużeniem.
Źródło: Interia