Franciszek do COP28: Niszczenie środowiska jest "obrazą Boga"

Główne przemówienie, które papież zamierzał wygłosić osobiście na konferencji COP28, zostało przekazane uczestnikom w Dubaju, gdzie watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin przeczytał skróconą wersję przemówienia papieża do zgromadzenia 2 grudnia.

Papież Franciszek, który za dwa tygodnie skończy 87 lat, odwołał swoją zaplanowaną podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich na kilka dni przed szczytem klimatycznym na prośbę swoich lekarzy po infekcji grypowej, która spowodowała trudności w oddychaniu i ostre zapalenie oskrzeli.

"Niestety, nie mogę być z wami obecny, czego bardzo pragnąłem" - powiedział papież w swoim przesłaniu na COP28.

"Mimo to ... jestem z wami, ponieważ niszczenie środowiska jest obrazą Boga, grzechem nie tylko osobistym, ale także strukturalnym, który bardzo zagraża wszystkim ludziom, zwłaszcza najbardziej bezbronnym pośród nas, i grozi rozpętaniem konfliktu między pokoleniami".

Papież Franciszek byłby pierwszym papieżem, który wziąłby udział w konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu, znanej jako "Konferencja Stron" (COP), która odbywa się corocznie od 1995 roku.

Troska o stworzenie była ważnym tematem w pontyfikacie Franciszka. Papież powiedział, że zdecydował się napisać swoją encyklikę środowiskową Laudato Si' z 2015 r. przed szczytem COP21 w Paryżu, a niedawno opublikował nową adhortację apostolską zatytułowaną Laudate Deum ("Chwała Bogu"), nazywając zmiany klimatyczne "jednym z głównych wyzwań stojących przed społeczeństwem i globalną społecznością".

W swoim przesłaniu na konferencję COP28 papież podkreślił potrzebę "multilateralizmu" w celu ustanowienia "globalnych i skutecznych zasad" walki ze zmianami klimatycznymi.

"Zmiany klimatyczne sygnalizują potrzebę zmian politycznych. Wyjdźmy z ciasnoty własnego interesu i nacjonalizmu; są to podejścia należące do przeszłości" - powiedział.

Papież nazwał "niepokojącym" fakt, że "globalnemu ociepleniu towarzyszy ogólne ochłodzenie multilateralizmu, rosnący brak zaufania w społeczności międzynarodowej".

"Ile energii ludzkość marnuje na liczne wojny... konflikty, które nie rozwiążą problemów, a jedynie je spotęgują!" - dodał.