Rosja ma sposób na naruszających przepisy imigracyjne
Rosja wysyła nielegalnych imigrantów na front na Ukrainie.
Rosja próbuje rekrutować zagranicznych migrantów, zatrzymanych podczas niedawnej akcji na granicy z Finlandią, do udziału w wojnie na Ukrainie.
BBC widziało dowody na kilka przypadków, w których cudzoziemcy byli pędzeni do obozu wojskowego na granicy z Ukrainą, kilka dni po tym, jak zostali zatrzymani za naruszenie przepisów imigracyjnych.
Praktyka zmuszania osób przebywających w ośrodkach detencyjnych przed deportacją do podpisywania kontraktów na służbę wojskową na Ukrainie nie jest nowa, ale liczba ta wzrosła, gdy zagraniczni migranci przybyli na granicę Rosji z Finlandią o długości 1,340 km.
Finlandia tymczasowo zamknęła wszystkie osiem rosyjskich przejść granicznych, oskarżając Moskwę o kierowanie tam migrantów i osób ubiegających się o azyl w ramach kampanii destabilizacji po tym, jak rząd w Helsinkach dołączył do NATO na początku tego roku.
Analiza rozpraw sądowych w Karelii, jednym z trzech rosyjskich regionów graniczących z Finlandią, wykazała, że w ciągu ostatnich trzech tygodni 236 osób zostało aresztowanych za pobyt w Rosji bez ważnych wiz, z zamiarem deportacji. Podobna sytuacja miała miejsce w dwóch pozostałych regionach przygranicznych - Leningradzie i Murmańsku.
Wśród osób pojawiających się w sądzie w Karelii był 40-letni Somalijczyk, który został aresztowany w połowie listopada, skazany na grzywnę w wysokości 2000 rubli (17 funtów; 20 euro) i zatrzymany w oczekiwaniu na deportację - standardowa procedura dla każdego bez odpowiedniej wizy.
Do Awada i co najmniej tuzina innych więźniów przetrzymywanych w ośrodku pre-deportacyjnym w Pietrozawodsku, stolicy Karelii, wkrótce po aresztowaniu zwrócili się przedstawiciele wojska, oferując im "pracę dla państwa". Obiecano im dobre wynagrodzenie, opiekę medyczną i pozwolenie na pozostanie w Rosji po zakończeniu rocznego kontraktu wojskowego.
Awad nie jest jego prawdziwym imieniem, ale BBC potwierdziło jego tożsamość.
Przybył do Rosji w połowie lipca i udał się na sąsiednią Białoruś, próbując przez kilka miesięcy dostać się do Polski. Na początku listopada, jak twierdzi, na czatach internetowych popularnych wśród osób ubiegających się o azyl pojawiły się informacje o tym, że rosyjska granica z Finlandią stała się bardziej dostępna.
Źródło: BBC