Skandal! Ukraina oskarża polskich przewoźników o utrudnianie działań wojennych
Ukraina potępia polskich kierowców ciężarówek za szkodzenie jej wysiłkom wojennym.
Kijów twierdzi, że blokada granicy szkodzi jego gospodarce i podatkom, ale polscy kierowcy ciężarówek twierdzą, że są dyskryminowani na Ukrainie.
Polskie ciężarówki blokujące kluczowe przejścia graniczne z Ukrainą podważają zdolność Kijowa do finansowania wojny z Rosją, ostrzegł rząd tego kraju.
"Poziom eksportu z Ukrainy spadł o 40 procent w listopadzie z powodu blokady", powiedział Danylo Hetmantsev, szef komisji finansów, polityki podatkowej i celnej w ukraińskim parlamencie. Obliczył on, że zatrzymanie transportu kosztowało ukraiński budżet 9,3 miliarda hrywien (228 milionów euro) w samych tylko utraconych płatnościach celnych.
"Każdy grosz, który teraz zbieramy, trafia do armii, ponieważ obecnie nie finansujemy niczego poza armią poprzez podatki. [Są to więc pieniądze, których armia nie otrzymuje" - powiedział Hetmantsev.
Polscy kierowcy ciężarówek od miesiąca blokują trzy duże przejścia graniczne, powodując korki o długości ponad 60 kilometrów. Ich konflikt dotyczy umowy zawartej przez UE z Ukrainą w 2022 r., która zniosła większość ograniczeń dla kierowców ciężarówek przewożących ładunki między UE a Ukrainą.
Przed inwazją rosyjską transport drogowy między krajami członkowskimi UE a Ukrainą odbywał się na podstawie zezwoleń. Jednak po rozpoczęciu wojny i utracie przez Ukrainę dostępu do portów Morza Czarnego, podczas gdy europejscy przewoźnicy obawiali się wysyłać swoje ciężarówki do strefy działań wojennych, UE osiągnęła porozumienie z Ukrainą w sprawie tymczasowego zniesienia systemu zezwoleń.
Od tego czasu ukraińscy przewoźnicy mogą przewozić ładunki z Ukrainy do jednego miejsca docelowego w UE i odwrotnie. Ale to porozumienie stało się ekonomiczną katastrofą dla polskich kierowców ciężarówek, powiedział Tomasz Oryński, polski dziennikarz i kierowca ciężarówki pracujący w niepełnym wymiarze godzin.
Oryński powiedział, że polscy przewoźnicy, a także ci z innych krajów Europy Środkowej, takich jak Słowacja i Węgry, stracili rynki wschodnie, takie jak Rosja i Białoruś, z powodu wojny. Skarżą się również, że ukraińskie władze dyskryminują przewoźników spoza Ukrainy, żądając zezwoleń i ustanawiając elektroniczny system rejestracji, który stawia ich w niekorzystnej sytuacji w stosunku do ukraińskich firm.
"Nie możesz konkurować z Ukraińcami, jeśli twoja ciężarówka utknie na granicy na dwa tygodnie, podczas gdy ukraińska ciężarówka może wykonać dwa przejazdy w tym samym czasie" - powiedział Oryński.
Źródło: POLITICO