Tusk TYM posunięciem podczas expose przekroczył wszelkie granice
Donald Tusk, swoim starym zwyczajem, robi show, a nie uprawia politykę. Wykorzystuje do tego jednak tragedię zaburzonego człowieka.
Tusk wygłaszając w Sejmie expose, zamiast skupić się na programie, odczytał manifest Piotra Szczęsnego, człowieka, który w 2017 r. podpalił się przeciwko rzekomo totalitarnym rządom PiS. Niestety, był to skutek propagandy mediów w rodzaju TVN, które wciąż ostrzegały, że żyjemy pod władzą absolutną.
Tusk przeczytał m.in. słowa z "Manifestu szarego człowieka": "Protestuję przeciwko ograniczaniu przez władze wolności obywatelskich. Protestuję przeciwko łamaniu przez rządzących zasad demokracji [...] Protestuję przeciwko marginalizowaniu roli Polski na arenie międzynarodowej i ośmieszaniu naszego kraju. [...] Protestuję przeciwko dzieleniu społeczeństwa, umacnianiu i pogłębianiu tych podziałów. W szczególności protestuję przeciwko budowaniu "religii smoleńskiej" i na tym tle dzieleniu ludzi".
Źródło: Interia