COP28 jednak za odejściem od paliw kopalnych

Porozumienie, znane jako Global Stocktake, zostało podpisane nad ranem po wielu godzinach, bo kraje są podzielone w kwestii przyszłej roli ropy naftowej, gazu i węgla.

Niektóre kraje i eksperci ds. klimatu twierdzą, że porozumienie COP28 sygnalizuje koniec ery paliw kopalnych, ale nie wzywa świata do "stopniowego wycofywania" ropy, węgla i gazu - do którego wzywało ponad 100 krajów i wiele grup klimatycznych.

Zamiast tego porozumienie "wzywa" kraje do "wniesienia wkładu" w globalne wysiłki na rzecz zmniejszenia zanieczyszczenia węglem w sposób, który uznają za stosowny, oferując kilka opcji, z których jedną jest "odejście od paliw kopalnych w systemach energetycznych ... przyspieszenie działań w tej krytycznej dekadzie, tak aby osiągnąć zero netto do 2050 r.".

Prezydent COP28 Sultan Al Jaber nazwał porozumienie "historycznym" w swoim przemówieniu przed delegatami krajowymi na końcowej sesji zatwierdzającej porozumienie.

"Po raz pierwszy w historii w naszym ostatecznym porozumieniu znalazł się język dotyczący paliw kopalnych" - powiedział.

"Dokonaliśmy zmiany paradygmatu, która może na nowo zdefiniować nasze gospodarki" - dodał.

Wielu delegatów krajowych uznało porozumienie za znaczący krok naprzód.

"Każdy z nas może znaleźć akapit lub zdania, lub sekcje, w których powiedzielibyśmy to inaczej" - powiedział amerykański wysłannik ds. klimatu John Kerry po uzgodnieniu porozumienia. Dodał jednak, że "tak silny dokument, jaki został opracowany, jest powodem do optymizmu, powodem do wdzięczności i powodem do złożenia wszystkim tutaj znaczących gratulacji".

Dodał, że porozumienie było "znacznie silniejsze i wyraźniejsze jako wezwanie do 1,5 niż kiedykolwiek słyszeliśmy", odnosząc się do wewnętrznie uzgodnionej ambicji ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej, progu, powyżej którego naukowcy twierdzą, że ludzie i ekosystemy będą mieli trudności z przystosowaniem się.