USA planuje atak sieciowy na Iran
W przypadku zagrożenia jądrowego przez Iran USA wypowie wojnę, ale w sieci. Reżyser w Berlinie ujawnia skąd wziął się Stuxnet.
David E. Sanger z New York Times informuje, że USA ma plan ataku sieciowego na Iran. Znany jest pod nazwą kodową Nitro Zeus. Zakłada on paraliż systemów informatycznych Iranu, atak na sieci energetyczne, a także zlikwidowanie sił obrony przeciwlotniczej.
Odkąd Rosjanie udowodnili po ataku na Ukrainę w grudniu 2015, że istnieje możliwość niszczenia sieci energetycznych pomysł ten zaadaptowała administracja Barracka Obamy. Zdaniem rządu USA atak sieciowy zastąpi konwencjonalny atak armii w przypadku zagrożeniu interesom Ameryki oraz jej sojuszników.
W ramach Nitro Zeus wojsko stosuje tzw. chiping. Polega on na umieszczaniu urządzeń do sieci przeciwnika jako w ramach przygotowania pola walki. Projekt rozpoczął George W. Bush. Na polecenie Obamy wznowił go generał John R. Allen. Stanowi rozwiązanie problemu Iranu w przypadku kłopotów z negocjacjami odnośnie do programu atomowego.
Dla zapewnienia ochrony infrastruktury USA rząd planuje wydanie 14 miliardów dolarów. Na program Einstein, zapobiegania atakom haktywistów w strukturach federalnych w 2016 przeznaczone będzie 582 miliony dolarów. National Cybersecurity Protection System wedle założeń ograniczy czas od ataku do reakcji na zdarzenie. Na styku rządu i firm prywatnych USA planuje zainwestowanie 149 milionów dolarów. Oprócz tego 243 miliony otrzymają ośrodki zajmujące się badaniem zagrożeń w Internecie, a na ochronę przesyłu informacji w dyplomacji trafi do 514 milionów dolarów (rozdzielone będą także m. in. na ministerstwo sprawiedliwości). Od siedmiu lat działa US Cyber Comand, odpowiednik oddziałów specjalnych w ramach operacji w sieci.
Pentagon zakłada, że atak sieciowy wyłączy ośrodek w Fordo. Znajduje się on pod górą obok miasta Kom w Iranie. Sanger podaje, że "atak mógłby być ukrytą operacją". Haktywizm stanowi tutaj odpowiedź na umieszczenie Fordo w bunkrze, co utrudnia bombardowania. Jego zniszczenie za pomocą wirusa komputerowego oznacza nic innego, jak zablokowanie programu jądrowego opartego na uranie. Podczas ataku Izraela i USA na Natanz w ramach "Gier olimpijskich" zniszczono tysiąc wirówek i czasowo przerwano tam produkcję.
Całą sprawę wyjaśnił 17 lutego 2016 reżyser Alex Gibney w filmie "Zero Days" na Festiwalu Filmowym w Berlinie. Od niego pochodzi też informacja o chipach w sieci Iranu. Prapremiera odbyła się wcześniej m. in. dla przedstawicieli Jerusalem Post. David E. Sanger był konsultantem filmu.
Wedle dokumentu izraelskie jednostka wywiadu 8200, Mosad, NSA i CIA opracowały Stuxnet. Stał się elementem planu Nitro Zeus, który zakładał m. in. obchodzenie programów antywirusowych. Sposób tworzenia kodu wirusa odkryli Rosjanie oraz Irakijczycy. Dlatego Teheran użył tej metody i zaatakował 30 tys. komputerów saudyjskiej firmy Aramco i banki w USA.
Na terenie Tennessee w Oak Ridge Bush nakazał budowę laboratorium. W nim odbyły się testy, czy Stuxnet uszkodzi maszyny przemysłowe. Działania wsparli Brytyjczycy w ramach Government Communications Headquarters. Tutaj znajdowała się jednostka przeznaczona do nadzoru telefonicznego, przechwytywania komunikacji oraz łamania zabezpieczeń.
Stuxnet w komputerach umieścił Mosad za pomocą dwóch producentów oprogramowania z Tajwanu. Ze strony CIA za akcję odpowiadali technicy z Tailored Access Operations. Haktywiści operację zaś przeprowadzali ze Zdalnego Centrum Operacji (ROC) w Fort Meade.
Zdaniem Ralpha Langera, eksperta od bezpieczeństwa, twórcy nie dali rady z kontrolą wirusa. Rozpowszechnił się poza komputery docelowe. Film cytuje, wedle Yossi Melmana z Jerusalem Post, pracownika NSA, że operację zniweczył Izrael przez eskalację skali zniszczenia jaką chcieli od Stuxnet.
Jim Fletcher poinformował, że na konferencji CyberTech 2016 Izrael pokazał, że zajmuje przewodnią rolę w zwalczaniu cyberterroryzmu. Był szef NSA Keith Alexander ocenił, że na płaszczyźnie wojny sieciowej, czyli działań z użyciem haktywistów, w czołówce znajduje się Iran oraz Izrael.
Jacek Skrzypacz
WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl