Sejm: Jest projekt uchwały w sprawie KRS
Do Sejmu wpłynął poselski projekt uchwały dotyczący "usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym".
Projekt został złożony przez grupę posłów KO, ale co ciekawe przedstawicielem wnioskodawców jest poseł PSL-TD Krzysztof Paszyk. Może to wskazywać mimo wszystko na pewne wątpliwości i chęć zaangażowania całej dawnej opozycji w to działanie.
Chodzi o nowelizację ustawy o KRS z 8 grudnia 2017 r., która zmieniła tryb wyboru sędziów-członków KRS; 15 sędziów — członków Rady wybiera Sejm, a nie jak wcześniej — środowiska sędziowskie.
W projekcie uchwały jest powiedziane, że trzy uchwały Sejmu z 2018, 2021 i 2022 r. ws. wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa zostały podjęte z rażącym naruszeniem Konstytucji RP.
Czytamy w niej: "Skutkiem ich podjęcia było ukształtowanie składu Krajowej Rady Sądownictwa w sposób sprzeczny z Konstytucją RP, Traktatem o Unii Europejskiej oraz Konwencją Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a w konsekwencji utrata zdolności do realizacji przez Krajową Radę Sądownictwa jej konstytucyjnych funkcji i zadań, w tym w szczególności zdolności do stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów".
Dodano też: "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej deklaruje podjęcie działań na rzecz przywrócenia zgodności stanu prawnego ze standardami konstytucyjnymi oraz międzynarodowymi, a także wzywa organy władzy publicznej, w szczególności Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie Krajowej Radzie Sądownictwa pozycji ustrojowej oraz funkcji określonych w Konstytucji RP i właściwych dla demokratycznego państwa prawnego".
Problematyczne jest jednak to, że zmiany dokonane ustawą nowa koalicja rządząca chce "naprawić" uchwałą, a więc dokumentem niższego rzędu. Pytanie, na jakiej podstawie posłowie sami stwierdzają, czy coś jest niezgodne lub zgodne z konstytucją. Jakby tego było mało podważają sposób wyboru sędziów, choć w wielu krajach, jak w Niemczech, przebiega ona podobnie.
Źródło: Onet