Szokujące sceny w Warszawie. Ruch zablokowany przez... muzułmańskie modły (WIDEO)

W ostatnim czasie bardzo głośno było na temat Wigilii dla "osób w kryzysie", którą zorganizował Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Zdaniem Hołowni Sejm jest domem dla wszystkich. 

"On jest waszym domem. On jest domem was wszystkich, którzy jesteście częścią wspólnego nam wszystkim społeczeństwa. Są tu też z nami nasi goście, którzy przebyli długą drogę ze swoich domów i znaleźli schronienie, gościnę na naszej ziemi. Chcę, żeby czuli, że to jest też ich dom"

-mówił Marszałek Sejmu. 

W sieci wybuchła burza gdyż sporo osób zaczęło oskarżać go o wpuszczenie do Sejmu nielegalnych imigrantów. Zdaniem Fundacji Ocalenie pośród gości znaleźć można było  Lysette, która stwierdziła, że stojąc w lesie na granicy polsko-białoruskiej, nie spodziewała się, że ktoś zaprosi ją do Sejmu. Tym razem to w stolicy doszło do szokujących zdarzeń. O zaistniałej sytuacji poinformował Mikołaj „Jaok” Janusz. Jak się okazało jeden z kierowców taksówki zdecydował się zablokować ruch na aplikację, gdyż stwierdził, że w tym momencie najważniejsze są...muzułmańskie modły. 

„W dzisiejszej Warszawie prawo szariatu jest nadrzędne wobec kodeksu ruchu drogowego” 

-czytamy w opisie na portalu X (dawniej Twitter). 

Następnie Mikołaj "Jaok" Janusz opublikował krótkie nagranie, na którym widać jak mężczyzna blokuje pas, klęczy obok samochodu, odprawia modlitwę oraz wysławia Allaha. Wideo, o którym mowa można zobaczyć tutaj:

W dzisiejszej Warszawie prawo szariatu jest nadrzędne wobec kodeksu ruchu drogowego. pic.twitter.com/2n096i1gYE

— Mikołaj „Jaok” Janusz (@Mikolaj_Jaok) December 23, 2023

Przypomnijmy, że premier Donald Tusk pomimo, że sprzeciwiał się przymusowej relokacji imigrantów w czasie kampanii, teraz zdecydował się poprzeć pakt migracyjny. Polska zatem będzie musiała przyjąć odgórnie pewną liczbę nielegalnych imigrantów lub płacić sporo pieniędzy jeśli  nie będzie chciała ich przyjmować.