Izrael ostrzega Hezbollah i Liban przed walkami granicznymi
Izraelskie wojsko podejmie działania w celu usunięcia Hezbollahu z granicy z Libanem, jeśli jego ataki będą kontynuowane, ostrzegł izraelski minister.
Benny Gantz powiedział, że wojsko będzie interweniować, jeśli bojownicy nie przestaną ostrzeliwać północnego Izraela.
Dodał, że kończy się czas na rozwiązanie dyplomatyczne.
Tymczasem szef Sił Obronnych Izraela powiedział, że żołnierze są w "bardzo wysokiej gotowości" do dalszych walk na północy.
"Naszym pierwszym zadaniem jest przywrócenie bezpieczeństwa i poczucia bezpieczeństwa mieszkańcom północy, a to zajmie trochę czasu" - powiedział szef Sztabu Generalnego gen. broni Herzi Halevi, po przeprowadzeniu "oceny sytuacji".
Transgraniczna wymiana ognia nasila się od czasu ataków Hamasu na Izrael z 7 października.
W środę Hezbollah przeprowadził największą liczbę ataków transgranicznych w ciągu jednego dnia od 8 października, podały źródła bezpieczeństwa agencji Reuters.
Doprowadziło to do obaw, że konflikt w Strefie Gazy może rozszerzyć się na cały region.
"Sytuacja na północnej granicy Izraela wymaga zmian" - powiedział Gantz na konferencji prasowej w środę wieczorem.
"Stoper na dyplomatyczne rozwiązanie się kończy. Jeśli świat i rząd Libanu nie podejmą działań w celu zapobieżenia ostrzałowi północnych mieszkańców Izraela i oddalenia Hezbollahu od granicy, zrobią to IDF".
Hezbollah - szyicka organizacja muzułmańska - jest uznawana za organizację terrorystyczną przez państwa zachodnie, Izrael, kraje arabskie Zatoki Perskiej i Ligę Arabską.
Finansowana przez Iran, jest jedną z najlepiej uzbrojonych niepaństwowych sił zbrojnych na świecie.
W 2006 r. wybuchła wojna między Hezbollahem a Izraelem, kiedy Hezbollah przeprowadził śmiertelny atak transgraniczny, w wyniku którego izraelskie wojska zaatakowały południowy Liban.
Źródło: BBC