USA ostrzegają przed "konsekwencjami" kryzysu na Morzu Czerwonym
USA i sojusznicy ostrzegają Huti przed "konsekwencjami" nasilającego się kryzysu na Morzu Czerwonym. Oświadczenie wzywa do "wspólnych działań" w obliczu fali ataków na kluczowym szlaku handlowym.
Bojownicy Huti poniosą jeszcze nieokreślone "konsekwencje", jeśli nadal będą "zagrażać życiu" i zakłócać przepływy handlowe na Morzu Czerwonym, stwierdziły Stany Zjednoczone i wielu międzynarodowych sojuszników w nowym oświadczeniu w środę.
Wspólny komunikat - wydany jednocześnie przez rządy Stanów Zjednoczonych, Australii, Bahrajnu, Belgii, Kanady, Danii, Niemiec, Włoch, Japonii, Holandii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii - nie precyzuje, w jaki sposób sojusznicy planują stłumić narastające zamieszanie w regionie Morza Czerwonego.
Ostrzega jednak, że ostatnie wydarzenia stanowią "bezpośrednie zagrożenie" dla globalnego handlu i stanowią "znaczący problem międzynarodowy, który wymaga wspólnych działań".
Marynarze pływający po wąskiej cieśninie Bab-el-Mandeb - na ważnym szlaku żeglugowym łączącym Europę z Azją - musieli w ostatnich tygodniach stawić czoła atakom dronów, pociskom rakietowym i porwaniom dokonywanym przez wspieranych przez Iran bojowników Huti działających u wybrzeży Jemenu.
Szyickie ugrupowanie bojowe twierdzi, że atakuje jedynie statki powiązane z Izraelem, chcąc wywrzeć na nim presję w celu zakończenia wojny w Strefie Gazy. Jednak na ruchliwym szlaku handlowym z Kanału Sueskiego przez Morze Czerwone dziesiątki statków handlowych zostało zaatakowanych lub opóźnionych, co zmusiło kraje zachodnie do interwencji. W ubiegłym tygodniu marynarka wojenna USA zniszczyła trzy łodzie przewożące rebeliantów Huti na Morzu Czerwonym po tym, jak bojownicy próbowali dostać się na pokład kontenerowca.
W środowym wspólnym oświadczeniu uznano ataki Huti za "nielegalne, niedopuszczalne i głęboko destabilizujące".
Źródło: POLITICO