Koniec programów społecznych? "Musimy się temu sprzeciwiać"
Czy rząd Donalda Tuska zdecyduje się na likwidację kolejnych programów społecznych? Jak przyznał polityk Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak "musimy się temu sprzeciwiać."
Dziś w Sejmie odbyła się konferencja prasowa, na której szef klubu Prawa i Sprawiedliwości - Mariusz Błaszczak wypowiedział się na temat programów społecznych wprowadzonych przez PiS. Jak przyznał manifestacja, która odbędzie się 11 stycznia ma być sprzeciwem wobec nie tylko zamachu na media publiczne, ale także likwidację programów społecznych. Niedawno koalicja rządząca zrezygnowała m.in z bezpiecznego kredytu 2 proc. Odniósł się też do zerowej stawki VAT.
„Dla nas jest to czytelne i jasne, że mamy do czynienia z sytuacją, w której po wyborach samorządowych i po wyborach do PE rząd koalicji 13 grudnia zlikwiduje także te ograniczone w czasie formuły wsparcia. Myślimy także o tym, że jedyną skuteczną metodą powstrzymania tych złych procesów, które dotykają Polskę i Polaków jest manifestacja, pokazanie, że nie godzimy się na tego rodzaju praktyki”
-poinformował Mariusz Błaszczak.
Przypomniał też, że nie tak dawno poseł Polski 2050 Ryszard Petru zapowiedział, że zlikwidowana zostanie 13. i 14. emerytura. Do tematu realizacji obietnic wyborczych przez koalicję rządzącą odniósł się poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk. Uważa, że będzie to o wiele trudniejsze, gdyż koalicja przewidziała budżecie deficyt o 20 mld większy od projektu, który przedstawił były premier Mateusz Morawiecki.
„To oznacza, że realizacja zapowiedzi wyborczych będzie niezwykle trudna, bo one były szacowane przez sektor bankowy na co najmniej 40 mld. Widać więc, że zaczyna brakować już na starcie przynajmniej 20 mld złotych. To duże pieniądze, stąd pojawiają się różnego rodzaju propozycje. Na razie – jak rozumiem – sondażowe”
-podkreślił.
Myślicie, że koalicja rządząca zlikwiduje programy społeczne proponowane przez PiS?
Źródło: Redakcja