Środowe posiedzenie Sejmu odwołane. Rząd się wystraszył?

0
0
11
Pilne
Pilne / własne

Media donoszą, że środowe posiedzenie Sejmu ma zostać odwołane. Decyzja ma zapaść o 11.00, kiedy zbierze się prezydium.

 Sejm miał debatować nad kluczową z punktu widzenia funkcjonowania państwa ustawą budżetową. Do odwołania przyczynić się miała sprawa uwięzienia posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Interia donosi, że rozmówca portalu z PiS twierdzi: "To będzie afera na cały świat, zobaczą państwo. Jeśli trafią do więzienia, to każdy zagraniczny polityk, który przyjedzie do Polski będzie informowany o tym, że mamy więźniów politycznych, będzie zapraszany na rozmowę z nimi. To będzie robiło wrażenie".

Nowy rząd nie chce się jednak ugiąć. Bliski współpracownik marszałka Sejmu Szymona Hołowni stwierdził: "Mamy do czynienia ze stroną, która w przeszłości wielokrotnie używała przemocy. Przykładowo: nie chcieli wpuścić posłów, żeby zagłosowali nad budżetem czy opiekunów osób z niepełnosprawnościami na komisję - opowiada nam. - Z drugiej strony krzyczą, jak źle nie są traktowani. To jakieś szaleństwo. Przestępcy na pewno nie będą głosować i nie wejdą na salę plenarną".

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w poniedziałek poinformował o wystawieniu "nakazów doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych", co oznacza, że policja powinna aresztować obu posłów. W środę jest posiedzenie, na którym mieli się stawić mimo wygaszenia ich mandatów. Możliwe, że sąd celowo szybko działał, aby uniemożliwić aferę w Sejmie. Mariusz Kamiński zapowiadał bowiem, że tylko użycie siły fizycznej powstrzyma go przed udziałem w posiedzeniu. Posiedzenie Sejmu zostało w końcu odwołane.

Źródło: Interia

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną