Nowy sondaż nie pozostawia złudzeń dla Hołowni

Na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 34,2 proc. wyborców, a więc o 1,18 pkt proc. mniej niż w wyborach parlamentarnych. Poparcie dla Koalicji Obywatelskiej deklaruje 32 proc. ankietowanych. To o 1,3 pkt proc. więcej niż 15 października. Największy spadek odnotowała Konfederacja, na którą zagłosowałoby 5% wyborców (mniej aż o 2,16 pkt proc.).

Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) z poparciem na poziomie 14,1 proc. Względem wyników wyborczych koalicja zaliczyłaby spadek o 0,3 pkt proc. Czwarte miejsce przypadłoby z kolei Nowej Lewicy - na ugrupowanie to głos chciałoby oddać 8,8 proc. ankietowanych. Oznacza to, że od października 2023 poparcie dla formacji wzrosłoby symbolicznie, bo o 0,19 pkt proc.

Istotny jest tutaj jednak przepływ wyborców. Na Trzecią Drogę chce obecnie głosować 71 proc. tych, którzy wsparli ją swoim głosem 15 października - 15 proc. wyborców deklaruje teraz, że popiera KO. Wynika z tego, że polityka Tuska przynosi skutek - dla wyborców jest już coraz mniejsza różnica między Trzecią Drogą a KO, a w takim razie wolą głosować na większą partię. Pokazuje to proces wchłaniania Trzeciej Drogi, tak jak stało się to już z Nowoczesną Ryszarda Petru.

Spór wywołany przez Donalda Tuska i zaostrzający polaryzację między PiS i PO uderza w mniejsze partie i sprawia, że albo ich poparcie stoi w miejscu, albo drastycznie spada (jak w przypadku Konfederacji). Co ciekawa, ta ostatnia miała stracić swoje głosy w dużej mierze na rzecz Trzeciej Drogi. W ten sposób Hołownia na razie nie odczuł utraty poparcia na rzecz KO. To się jednak może zmienić. Jeśli Hołownia dalej będzie pomagierem Tuska i jego narzędziem, straci poparcie.