Wiceminister szokuje. Niemieckie wojsko w Polsce?
Czy już niedługo w Polsce stacjonowało będzie niemieckie wojsko? Niedawno w wywiadzie wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna zszokował wszystkich. Oto, co powiedział.
Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna udzielił ostatnio wywiadu dla „Rzeczpospolitej” . Niemal od razu zapytany został o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego tzn. o to, czy Donald Tusk nie martwi się tym, że wyborcy poprą słowa Kaczyńskiego i uznają, że ten miał rację nazywając go "niemieckim agentem".
„Nie ulegamy agresywnie antyeuropejskiej narracji Kaczyńskiego. Jeszcze przez jakiś czas zapewne będzie wpływał na debatę w Polsce, ale chcemy wyzwolić nasz kraj od myślenia, że polityka zagraniczna ma służyć interesom politycznym jednej formacji politycznej, a nie racji stanu kraju”
-odpowiedział Andrzej Szejna.
Jak dodał to Niemcy według niego są najważniejszym partnerem gospodarczym. Zaznaczył, że powinno to odbić się na relacjach politycznych. Podkreślił, że chce aby doszło do współpracy także z Francją i to wszystko w ramach Trójkąta. Przyznał, że wtedy wszelkie zarzuty Prawa i Sprawiedliwości dotyczące działań proniemieckich staną się absurdem. Polityka zapytano też o szczyt Trójkąta Weimarskiego.
„Tak, ale wcześniej zapewne dojdzie do spotkania w tej formule ministrów spraw zagranicznych Polski, Francji i Niemiec jako zinstytucjonalizowanej formy współpracy”
-ujawnił.
Odniósł się też do rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Według niego jeżeli za wschodnią granicą dochodzi do wojny, wtedy także współpraca i pomoc ze strony sojuszników jest priorytetem. "Jeśli więc Niemcy będą chcieli wzmocnić flankę wschodnią NATO w Polsce tak, jak to zrobili na Litwie, herzlich willkommen!” -mówił.
Przypomniał o rosyjskiej rakiecie, która pojawiła się na terenie Polski podkreślając przy tym istotę niemieckiej baterii Patriotów, która stacjonowała koło Zamościa. Nazwał też Niemców naszymi przyjaciółmi.
Źródło: Redakcja