Poseł PiS nie gryzła się w język. Tak mówiła o Hołowni

Dziś w Sejmie doszło do kolejnego posiedzenia. Jednym z tematów była realizacja ustawy budżetowej na 2024 rok (tzw. ustawa okołobudżetowa). Zawiera ona m.in podwyżkę dla nauczycieli. Podczas tych prac swój głos zabrała poseł Prawa i Sprawiedliwości - Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Skomentowała działalność obecnego Marszałka Sejmu - Szymona Hołowni. 

"Czy naprawdę państwo uważacie, że w sytuacji chaosu, jaki się w tej chwili wytworzył w państwie, możemy spokojnie dyskutować na inne tematy, wiedząc, że część z nas, dwaj posłowie, zostali potraktowani w taki sposób? Innej grupie posłów odmawiano ich praw, a marszałek Hołownia bagatelizuje sprawę. Wychodzi przed kamery i jako człowiek niewykształcony pozwala sobie opowiadać o własnych interpretacjach prawa"

-powiedziała poseł PiS odnosząc się do sprawy Kamińskiego oraz Wąsika. 

Zapytała także, czy potrafią sobie spojrzeć sobie w twarz do lustra. Podkreśliła, że społeczeństwo będzie chciało ich rozliczyć z tego wszystkiego. "Akurat jest taki czas, kiedy bardzo łatwo jest stanąć po stronie dobra lub złej mocy" -mówiła. 

Pod koniec zaapelowała też aby się "ogarnęli" i nie wprowadzali w państwie chaosu. Marszałka Sejmu Szymona Hołownię nazwała "niedouczonym marszałkiem". 

Przypomnijmy, że 9 stycznia w Pałacu Prezydenckim doszło do aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Byli oni szefami CBA. Następnie trafili do zakładów karnych i obecnie przebywają w więzieniu. Teraz w mediach pojawia się wiele niepokojących informacji odnośnie stanu zdrowia pierwszego z nich. Aktualna władza uważa, że mężczyźni powinni siedzieć w więzieniu, z tym jednak nie zgadza się Prawo i Sprawiedliwość. Sam prezydent Andrzej Duda twierdzi, że akt łaski z 2015 roku nadal obowiązuje. 

Jakie jest Wasze zdanie na temat jej słów?