Chiny potępiają weto USA w sprawie zawieszenia broni w Gazie

0
0
1
Gaza
Gaza / Pixabay

Chiny ostro skrytykowały USA za zawetowanie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ domagającej się natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Pekin powiedział, że posunięcie to wysłało "złą wiadomość" i skutecznie dało "zielone światło dla dalszej rzezi".

Biały Dom stwierdził, że zaproponowana przez Algierię rezolucja "zagroziłaby" rozmowom w sprawie zakończenia wojny.

Stany Zjednoczone zaproponowały własną rezolucję o tymczasowym zawieszeniu broni, która również ostrzegała Izrael przed inwazją na miasto Rafah.

Decyzja USA o zablokowaniu rezolucji Algierii spotkała się z powszechnym potępieniem, gdy w Strefie Gazy trwały walki. Rezolucję poparło 13 z 15 członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, a Wielka Brytania wstrzymała się od głosu.

W odpowiedzi na weto, chiński ambasador ONZ Zhang Jun powiedział, że twierdzenie, iż wniosek będzie kolidował z trwającymi negocjacjami dyplomatycznymi, jest "całkowicie nie do utrzymania".

"Biorąc pod uwagę sytuację na miejscu, dalsze bierne unikanie natychmiastowego zawieszenia broni nie różni się niczym od dawania zielonego światła dla dalszej rzezi" - powiedział.

"Rozprzestrzenianie się konfliktu destabilizuje cały region Bliskiego Wschodu, prowadząc do rosnącego ryzyka wybuchu wojny na szerszą skalę" - dodał.

"Tylko poprzez ugaszenie płomieni wojny w Strefie Gazy możemy zapobiec ogniu piekielnemu, który ogarnie cały region".

Najwyższy rangą dyplomata ONZ w Algierii oświadczył, że "niestety Rada Bezpieczeństwa po raz kolejny zawiodła". "Zbadajcie swoje sumienie, jak osądzi was historia" - dodał Amar Bendjama.

Sojusznicy USA również krytycznie odnieśli się do tego posunięcia. Francuski wysłannik ONZ Nicolas de Rivière wyraził ubolewanie, że rezolucja nie została przyjęta "biorąc pod uwagę katastrofalną sytuację na miejscu".

Linda Thomas-Greenfield, ambasador Waszyngtonu przy ONZ, powiedziała, że nie jest to właściwy moment na wzywanie do natychmiastowego zawieszenia broni, podczas gdy negocjacje między Hamasem a Izraelem trwają.

Jej brytyjska odpowiedniczka, Barbara Woodward, powiedziała, że plan może "faktycznie zmniejszyć prawdopodobieństwo zawieszenia broni", zagrażając rozmowom.

Izrael rozpoczął operacje w Strefie Gazy po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października, podczas którego zginęło około 1200 osób, a ponad 240 zostało wziętych jako zakładnicy.

Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia zarządzanego przez Hamas, izraelska kampania wojskowa spowodowała śmierć ponad 29 000 osób w Strefie Gazy.

Źródło: BBC

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną