Wpadka posła KO. Nie odpowiedział na proste pytanie

0
0
11
poseł Józefaciuk
poseł Józefaciuk / zrzut ekranu

Poseł Koalicji Obywatelskiej - Marcin Józefaciuk zaliczył niemałą wpadkę. Politycy z jego ugrupowania słyną z licznych wpadek i bardzo dziwnych i niezrozumiałych wypowiedzi. Przykładem może być tutaj chociażby Małgorzata Kidawa Błońska. Ostatnio jednak poseł Józefaciuk po raz kolejny nie był w stanie odpowiedzieć na to samo proste pytanie. Chodzi tutaj o kwestię dotyczącą władzy wykonawczej. Teraz polityk ugrupowania rządzącego zdecydował się z tego wytłumaczyć. Jak przyznał "przez ostatnie lata władza wykonawcza, ustawodawcza i sądownicza były tym samym. Może stąd moje zawahanie." Przeczytaj co dokładnie powiedział.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Józefaciuk w listopadzie 2023 roku udzielił wywiadu dla "Faktu". Tam dziennikarz zapytał go kto sprawuje władzę wykonawczą w naszym kraju. Poseł KO odpowiedział wtedy, że Sejm - i jak wiadomo jest to błędna odpowiedź. W sieci zawrzało. Pod adresem polityka pojawiło się wiele prześmiewczych komentarzy. Tym razem to dziennikarz Radia Plus postanowił sprawdzić wiedzę posła i nieco się zawiódł. 

ZOBACZ TAKŻE: Kompromitacja posła KO. Jak mógł tego nie wiedzieć

Poseł Józefaciuk znów nie potrafił odpowiedzieć na to samo pytanie

23 lutego dziennikarz Radia Plus zapytał posła Koalicji Obywatelskiej czy odrobił zadanie domowe i sprawdził w Konstytucji RP kto sprawuje władzę wykonawczą w Polsce. Polityk po raz kolejny odpowiedział, że... Sejm i prezydent. 

"Panie pośle! No litości. Naprawdę raz pan na tym wpadł i nawet nie dowiedział się, kto sprawuje władzę wykonawczą? Panie pośle pan nie ma władzy wykonawczej, naprawdę"

-odpowiedział dziennikarz. 

Polityk KO chciał ratować sytuację i dodał, że władzę wykonawczą posiada prezydent, Sejm i Senat. "Ojej, panie pośle, no dramat, pan naprawdę nie zajrzał do Konstytucji" - odpowiedział mu prowadzący program.

Później poseł zorientował się, że się pomylił. Przyznał, że jest mu wstyd, że pomylił rząd z Sejmem i Senatem. Dziennikarz przyznał, że nie chciał przygotowywać dla polityka trudnego sprawdzianu. Chciał jedynie wiedzieć, czy zajrzał do Konstytucji. Polityk obiecał mu, że zajrzy do konstytucji. Sam też skomentował zaistniałą sytuację na portalu X (dawniej Twitter). 

"Wpadka kolejna z tego samego. Przecież znam trójpodział, ale pytanie to mrozi mnie i głupoty gadam. Znam trójpodział władzy, a przy pytaniu o władzę wykonawczą mylę parlament z rządem. Nie wiem jak to możliwe. Jest mi wstyd. Serdecznie przepraszam wszystkich za wpadkę. Wiem, że będę grillowany za to cały miesiąc jak nie dłużej" 

-napisał. 

Źródło: Redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną