Polityk PSL zdecydowanie: "Aborcja stała się wdzięcznym tematem dla środowisk, które kiepsko stały z poparciem"

0
0
0
Ciąża
Ciąża / Pixabay

Konflikt dotyczący aborcję nabiera na siłę w koalicji rządzącej. Politycy Trzeciej Drogi zarzucają Lewicy cyniczne wykorzystywanie tematu aborcji.

Krzysztof Paszyk z PSL stwierdził: "Te wybory mają niewiele wspólnego z aborcją. One dotyczą tego, co ludzie chcieliby zrobić w swoich małych ojczyznach. Aborcja stała się wdzięcznym tematem dla środowisk, które kiepsko stały z poparciem i pomysłami na jego zmianę. Tylko tyle".

Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Nowej Lewicy, nie zgadza się jednak z tym: "Wybory samorządowe są wprost połączone z tematem aborcji. Na poziomie kraju pewne sprawy załatwia się ustawowo. Jak wygląda praca w szpitalach, klimat dla kobiet w zagrożonej ciąży? To wszystko zależy od lokalnych samorządów, bo szpitale są albo powiatowe, albo wojewódzkie".

Dodała też: "Całe szpitale, nie tylko personel, mają klauzulę sumienia. Nie dlatego, że sumienie im kazało, ale żeby mieć spokój od ataków pewnych środowisk na te placówki. Są takie województwa, gdzie nie ma ani jednego miejsca, w którym kobiecie można by wykonać aborcję".

Trwa obecnie nagonka polityków Lewicy i mediów liberalnych oraz celebrytów na Szymona Hołownię za to, że dyskusję nad projektami dotyczącymi aborcji przeniósł na kwiecień. Chce bowiem, żeby odbyły się po wyborach samorządowych. Jest to nie w smak Lewicy, która liczy, że na tym zyska poparcie. Jest to jednak zgodne z podejściem ludowców i Hołowni, którzy mają bardziej tradycyjny elektorat i nie chcą się podkładać przed wyborami.
 

Źródło: Interia

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną