Tusk odwołuje 50 ambasadorów
Premier Donald Tusk mówi, że posunięcie to "nie jest odwetem", a Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że zmiany już mają miejsce.
Polska odwołuje 50 swoich ambasadorów w ramach wysiłków podejmowanych przez rząd "w celu usprawnienia misji dyplomatycznych w trudnych czasach", poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
W swoim oświadczeniu ministerstwo stwierdziło, że zmiana wysłanników była "konieczna" i posłuży "lepszej, profesjonalnej realizacji trudnych zadań" stojących przed polską polityką zagraniczną.
Premier Polski Donald Tusk powiedział, że posiadanie zespołu lojalnych wysłanników jest kluczowe w sytuacji, gdy sąsiednia Ukraina odpiera wojnę na pełną skalę ze strony Rosji. Podkreślił, że "nie jest to odwet" na jego poprzednikach.
W oświadczeniu rządu nie wymieniono żadnego z ambasadorów odwołanych przez ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego i nie podano, kiedy odwołani ambasadorowie zostaną zastąpieni ani czy jakiekolwiek zagraniczne placówki zostaną zredukowane.
Ministerstwo poinformowało jednak, że procedura została rozpoczęta.
Jeśli prezydent Duda nie zatwierdzi zmian, charge d'affaires pozostaną szefami misji w miejscach, w których ambasadorom nakazano powrót do domu.
Źródło: Guardian
