Biskupi mówią, że aborcja "nigdy nie będzie prawem podstawowym" przed głosowaniem w UE

Projekt rezolucji, który ma zostać poddany pod głosowanie 11 kwietnia, zmieniłby Kartę UE, która po raz pierwszy weszła w życie w 2009 roku, tak aby zawierała stwierdzenie, że "każdy ma prawo do autonomii cielesnej, do swobodnego, świadomego, pełnego i powszechnego dostępu do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz praw w tym zakresie, a także do wszystkich powiązanych usług opieki zdrowotnej bez dyskryminacji, w tym dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji".

Komisja Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE), z siedzibą w Brukseli i składająca się z biskupów delegowanych przez konferencje biskupów ponad dwóch tuzinów państw członkowskich Unii Europejskiej, często wypowiada się na rzecz wartości katolickich w Europie, w szczególności przeciwko aborcji i na rzecz ochrony prześladowanych chrześcijan w innych krajach.

"Promowanie kobiet i ich praw nie jest związane z promowaniem aborcji", powiedział COMECE w oświadczeniu z 9 kwietnia.

"Pracujemy na rzecz Europy, w której kobiety mogą przeżywać swoje macierzyństwo swobodnie i jako dar dla nich i dla społeczeństwa, a bycie matką nie jest w żaden sposób ograniczeniem dla życia osobistego, społecznego i zawodowego. Promowanie i ułatwianie aborcji idzie w przeciwnym kierunku niż rzeczywista promocja kobiet i ich praw".

Biskupi zauważyli, że Karta Praw Podstawowych UE nie może zawierać praw, które nie są uznawane przez wszystkich i "dzielą".

"Prawo do życia jest podstawowym filarem wszystkich innych praw człowieka, zwłaszcza prawa do życia osób najbardziej bezbronnych, kruchych i bezbronnych, takich jak nienarodzone dziecko w łonie matki, migranci, osoby starsze, niepełnosprawne i chore. Kościół zawsze tego nauczał" - kontynuowali biskupi.

Parlament Europejski jest bezpośrednio wybieranym organem składającym się z ponad 700 prawodawców z państw członkowskich UE, którego zadaniem jest przyjmowanie prawodawstwa UE. Zmiana Karty Praw Podstawowych UE w celu uwzględnienia aborcji wymagałaby jednomyślnej zgody wszystkich państw członkowskich.

Zapisanie praw do aborcji w Karcie Praw Podstawowych UE było od dawna przedmiotem debaty. Aktywiści aborcyjni od lat naciskają na modyfikację prawa unijnego, a inicjatywy takie jak Pakt Simone Veil wzywają do wprowadzenia szerokich praw aborcyjnych na całym kontynencie.

W przeciwieństwie do wysoce liberalnych ram prawnych obowiązujących w wielu stanach USA przed i po wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade, wiele krajów europejskich ogranicza aborcję po 12-14 tygodniu ciąży; niektóre kraje członkowskie Unii Europejskiej nakładają również okresy oczekiwania i inne regulacje.

W styczniu 2022 r. prezydent Francji Emmanual Macron wezwał Unię Europejską do wprowadzenia aborcji do prawa, co zdaniem Macrona "dałoby nowe życie naszemu zestawowi praw". W wydanym wówczas oświadczeniu COMECE wyraziła "głębokie zaniepokojenie i sprzeciw" wobec tego pomysłu. COMECE zauważyła wówczas, że nie ma "prawa" do aborcji zapisanego w prawie europejskim lub międzynarodowym.

Na początku tego roku Francja stała się pierwszym krajem w Europie, który zapisał "prawo do aborcji" w swojej konstytucji.