Czy Polacy zablokują Zielony Ład? Rafał Foryś: „Polityka klimatyczno-energetyczna Unii nie może obciążać społeczeństw”
Zgodnie z najnowszym sondażem zdecydowana większość Polaków sprzeciwia się polityce Europejskiego Zielonego Ładu. Czy jednak tak klarowne stanowisko respondentów rzeczywiście odbije się na wyniku eurowyborów?
Europejski Zielony Ład to – w dużym skrócie – zestaw inicjatyw, które według Komisji Europejskiej mają doprowadzić do pełnej neutralności klimatycznej w Unii Europejskiej do 2050 roku. Propozycje te, uporczywie forsowane przez eurokratów, nie cieszą się popularnością wśród europejskich społeczeństw, w tym Polaków. Świadczą o tym liczne protesty rolników i związkowców, które docierają aż do Brukseli, oraz zaostrzająca się retoryka różnych ugrupowań politycznych. Najbardziej stanowcze głosy można odnotować w Konfederacji, która w swojej kampanii regularnie podkreśla zagrożenia ze strony unijnego establishmentu. Jednym z nich jest bez wątpienia wspomniany Europejski Zielony Ład, który wpisuje się przecież w całą politykę klimatyczno-energetyczną UE.
– Obecnie w Parlamencie Europejskim dzieją się niesamowite rzeczy. Unijni komisarze w obawie przed utratą wpływów tworzą szaleńcze dyrektywy, prowadząc całą Europę do kryzysu gospodarczego na niespotykaną dotąd skalę. Nasze elity polityczne, pełne własnych kompleksów, z braku umiejętności starają się dorównać kolegom z Brukseli i uzyskać uznanie w oczach pseudofachowców czy innych lobbystów globalnych koncernów. Pani Sylwia Spurek – jak wiemy, jest to wybitna specjalistka od gospodarki – proponuje wprowadzenie zakazu reklamowania produkcji hodowlanej, w tym produktów mlecznych. Kandydatka do Europarlamentu uważa, że wymieranie roślin i zwierząt jest większym problemem niż degradacja rodzimego rolnictwa – jednego z filarów naszej egzystencji jako społeczeństwa – stwierdził niedawno w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Rafał Foryś, który jest liderem Konfederacji Korony Polskiej na Mazowszu.
– Bezpieczeństwo żywnościowe oznacza dla mnie zatrzymanie degradacji rolnictwa, zwiększenie rentowności produkcji rolnej oraz ścisłe monitorowanie importu z Ukrainy. Bezpieczeństwo gospodarcze opieram na zwiększeniu znaczenia firm o charakterze strategicznym, wzroście rentowności krajowych podmiotów gospodarczych oraz współpracy handlowej w ramach Unii Europejskiej, ale na równych zasadach. Bezpieczeństwo w polityce migracyjnej to przestrzeganie zasady, że każdy kraj ma własne potrzeby i tradycje kulturowe. Dlatego stanowcze „NIE” dla paktu migracyjnego. Natomiast polityka klimatyczno-energetyczna Unii nie może obciążać społeczeństw, tylko powinna uwzględniać bezpieczeństwo finansowe każdego kraju. Nie zgadzamy się na nic, co jest robione naszym kosztem. Interes Polski nie podlega negocjacji – dodał reprezentant „Drużyny Brauna”.
Polacy kontra Zielony Ład
Interesujące jest to, że dr Katarzyna Obłąkowska i dr Artur Bartoszewicz na zlecenie NSZZ „Solidarność” przygotowują obecnie szczegółowy raport naukowy „Polacy o Zielonym Ładzie”, który zostanie przedstawiony polskiemu rządowi, członkom parlamentu oraz najważniejszym instytucjom unijnym w Brukseli, m.in. Komisji Europejskiej. Już teraz wiadomo, że według badań Polacy w ogromnej większości (aż 80 proc.) stanowczo sprzeciwiają się wdrażaniu zasad polityki Zielonego Ładu w dotychczasowej formie.
– Z naszych badań wynika, że Polacy w znakomitej większości Zielonego Ładu po prostu się boją. Przy czym najbardziej obawiają się jej rolnicy i właściciele firm. Najmniej zaś mieszkańcy największych polskich aglomeracji i, co bardzo mnie zaskoczyło, emeryci. Być może dzieje się tak dlatego, że słyszą oni zapewnienia o wsparciu państwowym dla osób o najniższych dochodach w ramach całej UE. Rolnicy, których strajk obserwujemy obecnie w Polsce, a także właściciele prywatnych firm nie są w stanie policzyć kosztów swojej działalności gospodarczej po wprowadzeniu przepisów Zielonego Ładu. Wielu przedsiębiorców, a wiemy to nie tylko z badań, ale również trwającej publicznej dyskusji na ten temat, obawia się, czy ich firmy będą w stanie przetrwać wprowadzenie tych przepisów – wskazuje dr Katarzyna Obłąkowska, która współtworzy cały raport.
Spójrzmy bardziej szczegółowo: 34,9 proc. z nich uważa, że politykę unijną należy całkowicie odrzucić, natomiast 42,9 proc. oczekuje zasadniczych zmian, jeśli Polska miałaby rozważyć przyjęcie tego planu. Co ciekawe, nawet najwięksi euroentuzjaści są zdania, że Zielony Ład powinien przejść choćby drobne modyfikacje. Tak twierdzi 19 proc. badanych. Bezkrytyczne przyjęcie Zielonego Ładu popiera jedynie 3,3 proc. respondentów. Widać więc, że nastroje wśród polskiego społeczeństwa są raczej jednoznaczne...
Źródło: : DoRzeczy.pl, MagnaPolonia.org, NCzas.info, Tysol.pl