Za „mowę nienawiści” dostaniesz więcej, niż oni za gwałt zbiorowy na dziecku (FELIETON)
Europa już od dawna jest martwa, a wszystkie wartości na których się opierała zdechły. Kto nie wierzy to jego sprawa, ale każdy dzień dostarcza kolejnych dowodów na powyższe twierdzenie. Kolejny przykład jest z Hamburga, gdzie za rzekomą „mowę nienawiści” wobec gwałcicieli pewna 20-latka dostała znacznie poważniejszy wyrok, niż oni za gwałt zbiorowy na dziecku.
„Mowa nienawiści” wobec gwałcicieli
Jak to możliwe? Jak podała strona abendblatt.de w Hamburg pewna 20-latka napisała na WhatsAppie „posty pełne nienawiści”, które tak naprawdę były komentarzem wobec pewnego, skandalicznego wyroku niemieckiego „wymiaru sprawiedliwości”. I za to dostała karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Ponieważ jak uznali politypoprawni Niemcy „Była to jawna wrogość, która rozeszła się po Internecie po wyroku w procesie w parku miejskim i która dotyczyła osób z doświadczeniem imigranckim”. W efekcie za „nienawistne komentarze" na WhatsApp pod adresem sprawców zbiorowego gwałtu na 14-latce hamburski sąd skazał 20-latkę na więzienie. I to pomimo faktu, że wyraziła skruchę. W efekcie 20-latka została skazana na bezwzględną karę pozbawienia wolności (bez zawieszenia), którą odsiedziała. Kto chce może się zapoznać z artykułem w oryginale:
Gwałciciele praktycznie bez kary
Tylko, że skazana za „mowę nienawiści” rdzenna Niemra wyraziła skruchę (pewnie przypominającą samokrytykę z poprzedniej epoki wojującego komunizmu). Sami gwałciciele do więzienia nie poszli (jeden z dziewięciu do poprawczaka). Niczego nie żałują, na sądowej sali się cieszyli, jak dzieci i nie było widać żadnej skruchy, a wyroki podostawali w zawieszeniu. Tak, więc dziewięciu z dziesięciu oskarżonych zostało skazanych, tylko jeden z nich na karę poprawczaka bez zawieszenia, czyli trafi do zakładu dla nieletnich przestępców. Pozostali dostali kary w zawieszeniu. Tak więc pięciu z dziesięciu oskarżonych miało obywatelstwo niemieckie, pozostali to: Syryjczyk, Czarnogórzec, Kuwejtczyk, Afgańczyk i Ormianin. Ładny dobór międzynarodowych przestępców. Jeden poszedł do poprawczaka. Z dziesięciu oskarżonych dziewięciu zostało skazanych, bo znaleziono ich spermę, ale ośmiu skazano na karę więzienia w zawieszeniu.
Lewactwo zaprzecza
Oczywiście zdarzają się jawnie przekłamujący rzeczywistość lewacy. Wystarczy przeczytać poniższy wpis: „I czemu kłamiesz, na tydzień do zakładu dla młodocianych. Ofiara miała 15 lat wszyscy gwałciciele zostali skazani, jedni na więzienie inni trafili do poprawczaka. 5 z nich było Niemcami”. I nie – nie było Niemcami. Było imigrantami, którzy dostali niemieckie obywatelstwo. Obywatelstwo niczego tu nie zmienia.
Niemieckie sądownictwo tak samo zdegenerowane jak polskie
Z jednej strony mamy wyrok bezwzględnego więzienia, który został odbyty ponieważ sprawczyni poszła do więzienia za wypowiedziane słowa, a z drugiej mamy wyrok za gwałt w zawieszeniu dla ośmiu z dziewięciu sprawców, którzy do więzienia nie trafili. Takie są fakty. Jak widać niemiecki „wymiar sprawiedliwości” jest tak samo g...no wart i tak samo zdegenerowany, jak polski. A tacy sędziowie (i to zarówno ci od gwałtu, jak i ci od „mowy nienawiści”) powinni być wywalani z zawodu, skazywani i zamykani w jednej celi z imigrantami.
Jak stwierdził jeden z komentujących – Oczywiście lewackie wyciruchy twierdzą, że jeśli chodzi o statystyki gwałtów, to nie ma różnic „w agresji seksualnej” i liczbie gwałtów pomiędzy natywną ludnością niemiecką, a imigrantami. Przecież proporcje rozkładają się mniej więcej po równo. 50 procent gwałtów dokonują imigranci, a pozostałe 50 procent dokonują Niemcy. A „mowa nienawiści” to współczesna metoda, żeby społeczeństwa zamknęły usta i nie mówiły prawdy.
Zdzisław Markowski