Eksodus chrześcijan z Bliskiego Wschodu. Czy kiedyś tu wrócą?
Jak przypomina chaldejski arcybiskup Irbilu, Bashar Warda, jeszcze w 2003 roku populacja irackich chrześcijan wynosiła 1,5 mln osób. Dziś to zaledwie 250 tys. Jak dziś wyglądają perspektywy dla chrześcijańskiej społeczności w regionie?
Na wielkość chrześcijańskiej społeczności na Bliskim Wschodzie negatywnie wpływają trwające i wybuchające kolejne konflikty zbrojne w tym regionie. Przed dekadą tym terenem wstrząsały prześladowania dokonywane przez tzw. Państwo Islamskie. Jednak obecnie wcale nie rysuje się dobra perspektywa, która mogłaby dawać nadzieję na powrót chrześcijan w te rejony. Obawy budzi szczególnie konflikt w Izraelu, który może rozlać się na okolicę.
Ks. abp Bashar Warda podkreśla, że Irak nadal wyludnia się z wyznawców Chrystusa. -Wielu z nich znalazło nowy dom w Libanie, Jordanii, Turcji i krajach zachodnich. Młodzi chrześcijanie założyli tam rodziny i przyjeżdżają do Iraku tylko po to, by odwiedzić krewnych. Inni obawiają się nowej eskalacji przemocy podsycanej przez obecny konflikt w Ziemi Świętej i Libanie - podkreśla hierarcha.
Pozostałym w Iraku chrześcijanom pomagają organizacje charytatywne, jak katolickie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Źródło: Radio Maryja