Wałęsa nie pojawił się na rocznicy Porozumień Sierpniowych. Co powiedziała Danuta Wałęsa?
31 sierpnia 2024 r. świętowano 44. rocznicę porozumień sierpniowych. Lech Wałęsa nie pojawił się na uroczystości.
Porozumienia sierpniowe
Jak informuje polski Senat:
"31 sierpnia 1980 r., o 17.00, w sali BHP Stoczni Gdańskiej zostało podpisane porozumienie między komisją rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, reprezentującym ponad 700 zakładów z całej Polski. W Polsce w ten sposób doszło do jednego z najbardziej zaskakujących wydarzeń XX w. – pokojowy bunt doprowadził do zgody władz na powstanie niezależnych związków zawodowych. Porozumienia sierpniowe stanowiły wyłom w systemie politycznym bloku komunistycznego. Delegacja rządowa zgodziła się wówczas m.in. na utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury."
W podpisanie Porozumień Sierpniowych zaangażowani byli działacze antykomunistyczni m. in. Lech Wałęsa. Były prezydent do tej pory pojawiał się na uroczystościach rocznicowych. W tym roku jednak odmówił udziału.
Wałęsa nie pojawił się na rocznicy Porozumień Sierpniowych
Lech Wałęsa odmówił udziału w 44 rocznicy podpisania porozumień, choć uważa je za ogromnie istotne dla historii polski:
....myśleliśmy, jak bardzo komuniści chcą nas oszukać, jak bardzo chcą wycofać się z podpisania porozumień i jak na to nie pozwolić, ale też jak sięgnąć po więcej
- powiedział w rozmowie z WP.pl.
Stwierdził jednak, że to wielkie zwycięstwo nie jest dostatecznie doceniane:
Natomiast naród obecnie tego nie docenia i to lekceważy. Ja czuję się tym urażony i nie będę uczestniczył w tegorocznych rocznicowych obchodach
Co powiedziała Danuta Wałęsa?
Na 44. rocznicy porozumień sierpniowych była jednak obecna Danuta Wałęsa. Żona byłego prezydenta stwierdziła, że choć przeszliśmy długą drogę, to jeszcze wiele jest do zrobienia:
Ja mam taką refleksję po tym wszystkim, po wyborze nowej władzy, że mamy jak gdyby sprawiedliwość, a o prawo to będziemy dalej walczyć.
I zwróciła się do rządu:
Zachęcam państwa, abyście nie osiadali na laurach, tylko żebyśmy razem walczyli o lepsze jutro dla nas wszystkich. Dla dzieci i dla wnuków *
Jednak w żaden sposób nie komentowała nieobecności męża i jego "urazy".
*cyt. interia