Wrocław: "Fala mocno spłaszczona" ale "strasznie długa"!

W ostatnich dniach mieszkańcy Wrocławia przygotowywali się na nadejście fali powodziowej. Nad rzeką ustawiono szandory (osłony przed wodą), układano worki z piaskiem, a miasto zachęcało do odstawienia aut w bezpieczne miejsce np. na parkingi "park&ride". Wczoraj wieczorem Łowca Burz - Jakub Wyrwas pisał o przekroczeniu stanów alarmowych:

🌊🔻 Potencjalnie zła wiadomość dla Wroclaw, stan wody na wodowskazie #Trestno rośnie szybciej niż zakładały to dotychczasowo modele. Zaczyna mnie to mocno niepokoić.
👉 Stan wody już przekroczył dolną granicę wysokości fali powodziowej i jest to 566 cm (obecna prognoza dolnej granicy 555 cm), górna granica wysokości fali to 575 cm. Patrząc po obecnym tempie wzrostu stanu wody, nie można wykluczyć przekroczenia bariery 600 cm w szczycie fali.

Co oznaczałoby, że Odra wyleje i spowoduje znaczne straty. O północy jednak napisał:

🌊🔻 Szczyt fali dotarł do Wroclaw, stan wody będzie się obecnie wahał w zakresie 595-600 cm, taki stan będzie się utrzymywać przez najbliższe 24h.
🌊ℹ  Fala jest mocno spłaszczona i nie jest jakoś specjalnie wysoka, natomiast jest strasznie długa i znaczne spadki wody są prognozowane dopiero na niedzielę, dopiero wtedy stan wody może spaść poniżej 500 cm. Odra we Wrocławiu spadnie poniżej stanu alarmowego dopiero po weekendzie, prawdopodobnie we wtorek.

Zatem najbliższe godziny okażą się decydujące co do losów Wrocławia.

Wrocław, g.23:50 pic.twitter.com/WTsorbaqin

— Jakub Bogda (@JakubBogda) September 18, 2024