Tragiczna śmierć polskiego koszykarza. Zginął we własnym domu!
Polski Związek Koszykówki potwierdził śmierć sportowca. Mężczyzna zmarł tragicznie.
Zbigniew Marculewicz nie żyje
Zbigniew Marculewicz na poziomie ekstraklasy występował w zespołach z Białegostoku, Tarnowa oraz Starogardu Gdańskiego. W najwyższej klasie rozgrywkowej wystąpił łącznie w 285 spotkaniach w trakcie 11 sezonów. Z Polpharmą awansował do ekstraklasy, a w 2006 roku grał w finale Pucharu Polski. W sezonie 2002/2003 był najlepszym blokującym ekstraklasy.
- wspomina Polski Związek Koszykówki.
Sportowiec zmarł w wieku 46 lat na skutek pożaru.
Pożar domu
13 października 2024 r. wybuch pożar w domu w miejscowości Nowodziel, gmina Kuźnica. Informowano wtedy, że w środku była 80-letnia matka oraz dwoje jej dorosłych dzieci - syn i córka. Młodsza kobieta wyprowadziła z domu matkę. Nie mogła jednak wrócić po brata z uwagi na rozprzestrzenianie się pożaru i duże zadymienie.
Płomienie wydostawały się z częściowo zawalonej części dachu oraz przez boczne okna części mieszkalnej. Na zewnątrz znajdowały się dwie kobiety, które ewakuowały się z budynku przed przybyciem jednostek ochrony przeciwpożarowej.
- informuje Straż Pożarna.
Później w kuchni strażacy znaleźli nieprzytomnego mężczyznę i stwierdzono jego zgon.
Dziś stacja RMF FM potwierdziła, że zmarły to właśnie Zbigniew Marculewicz.