Chciał wjechać rowerem na Giewont! "Ręce opadają" [VIDEO]
W niedzielę, 20 października 2024 r. pewien mężczyzna próbował wjechać rowerem na Giewont.
Fantazja, a może raczej bezmyślność turystów wciąż zaskakują. Było już wiele historii z ludźmi w klapkach czy szpilach wspinających się w po górach, czy też turytów ubranych nieodpowiednio do pogody i bez właściwego wyposażenia. Jednak rowerzysta, który chciał wjechać na Giewont, przebił wszystkich.
Głupich nie sieją 🙈Chyba wygrał Dzbana roku 2024🥳
...tylko patrzeć jak następcy wyrosną i zaczną z hulajnoga elektryczna wychodzić i innymi pojazdami 🤣
Masakra , co za de..il 😏
- komentowano pod nagraniem.
Otóż po pierwsze, rowerem można poruszać się w Tatrach tylko na kilku dozwolonych szlakach. Trasa na Giewont nie jest ścieżką rowerową i nie wolno tam jeździć. Po drugie, mężczyzna stwarzał ogromne zagrożenie dla siebie i innych.
Ręce opadają. Zagrożenie, które ten człowiek ściągnął na innych, powinno być karalne i to konkretnym paragrafem - mówi. Gdyby mu wypadł ten rower i kogoś strącił albo kamień strącony przez rower spadłby na kogoś, a ludzie byli bez kasku, to mógł być wypadek śmiertelny
- powiedział cytowany przez RMF, przewodnik tatrzański Przemysław Sobczyk.
Obecnie straż Tatrzańskiego Parku Narodowego próbuje ustalić personalia rowerzysty.