Anna Popek porównuje TV Republika do TVP. Co jest "skromniejsze"?

0
0
16
Anna Popek
Anna Popek / https://www.instagram.com/annapopek_official/?hl=pl

Anna Popek przez niemal 30 lat pracowała w Telewizji Polskiej. Jednak i tę dziennikarkę dotknęły "czystki" dokonane przez nową władzę i 56-latka straciła pracę w TVP.

Od marca 2024 r. Anna Popek pracuje w Telewizji Republika. Najpierw prowadziła program "Święta w Republice z Anną Popek", a obecnie jest jedną z prowadzących "Republika Wstajemy!".

 

W wywiadzie dla Jastrząb Post dziennikarka ujawniła, jakie warunki panują w TV Republika. Jak przyznała, na planie programów pracuje znacznie mniejsza niż w TVP, skromniejsza ekipa:

 

Cała ta maszyneria jest schowana. Na pewno pracujemy w dużo skromniejszym zespole. Jest mniej osób, które obsługują plan, mniej osób, które pracują przy programie.

 

I dodała, że w styczniu stacja przenosi się do nowego studia:

 

Na pewno przydałyby nam się jeszcze jakieś nowe rozwiązania techniczne i technologiczne, nad którymi szefostwo stacji pracuje, więc cieszymy się na styczeń, kiedy mam nadzieję, że już będzie nowa siedziba i nowe możliwości techniczne.

 

Odniosła się też do oceny jej programu:

 

Ludzie oceniają taki program poranny pod kątem politycznym. Tak się utarło w naszym kraju. Uważam, że jest to dużą szkodą dla widzów i dla samych zainteresowanych, którzy mogliby pokazać to, czym się zajmują i to, jak żyją, i przedstawić swój punkt widzenia. Bo przecież po to jest dialog, żeby rozmawiać. To znaczy, żeby osoby o innych poglądach mogły wyjaśnić czy przedstawić je tym, którzy mają odmienne zdanie. Po prostu doszło do aberracji, że nie można przedstawiać swojego zdania i mało tego, nie można występować w innym medium.

 

Jak się okazuje, sporo osób odmawia przyjścia jako gość do programu w Telewizji Republika:

 

Niektórzy traktują to po prostu jako zdradę stanu. To jest naprawdę już zabawne. Czasem te odmowy są takie ostentacyjne, niektórzy się napinają, że w Republice nie wystąpią. A potem siedzą i oglądają kolegów, którzy występują i troszkę im zazdroszczą, do czego nie chcą się oczywiście przyznać.

 

Anna Popek uważa to za błąd, bo media są po to, by przedstawić różne poglądy i - jeśli to możliwe - nawiązać dialog. 

 

źródło/cyt. https://jastrzabpost.pl/

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną