Polski muzyk nie żyje! Ciało 44-latka znaleziono w samochodzie nad jeziorem!

O zagadkowej śmierci polskiego muzyka i DJ-ja poinformowała bydgoska telewizja.
Nie żyje Michał Orzechowski, pseudonim DJ Hazel, muzyk urodzony w 1980 roku. Jak przekazała stacja:
Dziennikarz portalu TVP3 Bydgoszcz ustalił, że w środę 7 maja o 14.30, muzyka znaleziono w jego samochodzie zaparkowanym niedaleko jeziora w Skępem.
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny. Na miejscu prowadzone były czynności przez przedstawicieli służb.
Na ten moment nie są znane okoliczności, ani przyczyna śmierci muzyka. Nie ujawniono też, czy do śmierci 44-latka przyczyniły się osoby trzecie.
Z kolei na profilu Marcina Orzechowskiego pojawiła się lakoniczna informacja:
Tak, to prawda, Michał nie żyje…🖤
Proszę was o uszanowanie bólu taty i mojego i nie zadawanie głupich pytań.
O pogrzebie napewno poinformujemy.
Fanów sensacji wysyłam tak gdzie ich miejsce.
DJ Hazel faktycznie był muzykiem, bo ukończył Szkołę Muzyczną i grał na keyboardzie, pianinie oraz klarnecie. Od 1998 zajmował się miksowaniem muzyki, a specjalizował się w gatunkach techno czy house. Jeden z jego utworów to "Weź Pigułkę", a po informacji o śmierci Michała Orzechowskiego, w komentarzach pojawiło się wiele pożegnalnych wpisów.
RIP DJ Hazel. Dzięki za młodzieńcze lata ze świetną muzyką
Odpoczywaj tam na górze Legendo! [*]
To niesamowite że każdy tutaj ma swój świat swoje sprawy a jednocześnie w tym samym czasie słuchamy tego kawałka i targają nami takie same emocje smutku i sentymentu
RIP DJ Hazel, puściłem specjalnie od razu jak przeczytałem tę smutna wiadomość. Legenda PL sceny.
- pisano.