Smutne informacje na temat głodzonej Helenki! 3-latka "nigdy się już tego nie nauczy"

0
0
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

3-letnia Helenka w stanie skrajnego wycieńczenia trafiła do szpitala w grudniu 2024 roku. Okazało się, że dziecko żywione było tylko mlekiem matki oraz winogronami.

Helenka ważyła tyle co większy kot, czy mały piesek - 8 kilogramów - czyli dwa razy mniej niż powinno ważyć dziecko w jej wieku. Jednak rodzice zdecydowali się udać do lekarza dopiero wtedy, gdy dziecko przestało kontaktować. 

 

Rafał B. i Magdalena J. usłyszeli zarzut "tworzenia choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej" i trafili do aresztu. Dziewczynka zaś miesiąc spędziła w szpitalu - była tam żywiona dojelitowo i dożylnie, następnie zaczęła jeść i prognozy wydawały się optymistyczne. Równocześnie sąd zadecydował o tym, by dziecko trafiło do rodziny zastępczej i tak też się stało. 

 

Teraz Ewa Antonowicz, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze przekazała nowe informacje o - obecnie już 4-letniej Helence. Otóż dziewczynka nadal mieszka u rodziny zastępczej w powiecie zielonogórskim, a jej sposób odżywiania się jest prawidłowy:

 

Je niemalże wszystko, ale niechętnie owoce. W ogóle przestała jeść winogrona, które były podstawą jej diety. Je za to nabiał, mięso.*

 

Niestety wyniszczenie organizmu doprowadziło do niedorozwoju umysłowego. Biegli przewidują, że dziecko nigdy nie będzie mówić:

 

Dieta stosowana przez rodziców wyniszczyła organizm dziecka. Dziewczynka nie miała w ogóle tkanki tłuszczowej podskórnej. Niedożywienie spowodowało zmiany w strukturze mózgu.

 

Dziewczynka nie potrafi mówić, zdaniem biegłych nigdy się już tego nie nauczy. Jest z nią utrudniony kontakt i tak zostanie prawdopodobnie do końca jej życia.

 

Ponadto Helenka nie chce bawić się z innymi dziećmi, woli towarzystwo dorosłych, którzy poświęcają jej całą uwagę. Miała też nawyk powodowania wymiotów, poprzez wkładanie ręki do ust. To zachowanie zostało jedna z czasem wyciszone.

 

Rodziców przebadali bieli psychiatrzy i obydwoje zostali uznani za poczytalnych U matki jednak stwierdzono zaburzenia osobowości "natomiast zaburzenia osobowości przejawiające się m.in. trudnością w relacjach społecznych oraz naiwną wiarą w uzdrawiającą moc diety i metod niekonwencjonalnych, jednak ona i jej partner zostali uznani za poczytalnych".

Para w dalszym ciągu przebywa w areszcie. 

 

*źródło: medonet

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną