Gen. Sławomir Petelicki ZAMORDOWANY?
- Witam. Tu numer xx xx xx. Chwilowo nie mogę odebrać telefonu. Proszę zostawić wiadomość – brzmi krótki komunikat poczty głosowej w telefonie gen. Sławomira Petelickiego. Założyciel i pierwszy dowódca GROM już nie podniesie słuchawki. A miał zawsze wiele do powiedzenia...
Człowiek z charyzmą, skromny, bez kompleksu niższości – tak o zmarłym mówią koledzy i dawni współpracownicy gen. Sławomira Petelickiego. Został znaleziony z raną postrzałową głowy w jego mieszkaniu. Rodzina jest w szoku.
Choć w pierwszych depeszach policja informowała, jakoby generał Petelicki miał targnąć się na swoje życie, nie wierzą w to cytowani przez media jego bliscy współpracownicy, którzy jeszcze nie tak dawno rozmawiając z nim, nie widzieli oznak chęci odebrania sobie życia. W kolejnych komunikatach także śledczy nie potwierdzają tej informacji.
- Czynności na miejscu zdarzenia trwały całą noc. Ciało pana generała Petelickiego będą teraz badali biegli. Stanie się to prawdopodobnie w poniedziałek – powiedziała w rozmowie z nami prokurator Katarzyna Calów - Jaszewska z warszawskiej prokuratury okręgowej. Jak wskazano, bezpośrednią przyczyną zgodny była rana postrzałowa głowy. Zgon nastąpił prawdopodobnie ok. godziny 16.00, zaś zwłoki odnalazła żona dopiero dwie godziny później w garażu wielorodzinnego domu w warszawskiej dzielnicy Mokotów.
Wiadomo, że gen. Sławomir Petelicki słynął ze stanowczej krytyki kierowanej pod adresem polityków PO, w tym zajmujących kierownicze stanowiska w resorcie obrony. Szczególnie mocno zaakcentował swoje oburzenie na działania tychże po katastrofie rządowego samolotu w Smoleńsku. W liście skierowanym na ręce rządu wytykał szereg nieprawidłowości, które jego zdaniem doprowadziły do tragedii.
- W NATO straciliśmy reputację, bo zwróciliśmy się nie do NATO o pomoc, tylko do Rosjan. Czy jedno przytulenie przez pana Putina spowodowało od razu, że pan Tusk zapomniał, że jesteśmy w NATO od dziesięciu lat? Może trzeba mu o tym przypomnieć? Ja będę mu przypominał – zaznaczył w jednej z audycji telewizyjnych.
- Ja nie spodziewałem się od początku, że Rosjanie będą rzetelnie pokazywać wszystkie swoje błędy. Ale być może pan Donald Tusk spodziewał się, że nie pokażą naszych. I tu się mylił. A nasze śledztwo powinno prowadzić NATO, bo jesteśmy w NATO. Jak nasza prokuratura może prowadzić właściwe śledztwo, jak my wraku nawet nie mamy? - pytał generał Sławomir Petelicki.
Być może powodu takiej a nie innej postawy względem rządu, dotychczas często goszczący w studiach ogólnopolskich stacji radiowych i telewizyjnych, ceniony za rzeczową i dogłębną analizę sytuacji politycznej i wojskowej, przez ostatnich kilkanaście miesięcy miał nieformalny zakaz występowania m. in. na antenie stacji TVN24.
Sławomir Petelicki był generałem brygady w stanie spoczynku. To jeden z najbardziej cenionych wojskowych na świecie. Szlify wojskowe zdobywał w armii Stanów Zjednoczonych. Sławomir Petelicki był współorganizatorem oraz pierwszym dowódcą Jednostki Wojskowej GROM – elitarnego oddziału komandosów, szkolonych w podwarszawskim Rembertowie do walki z terroryzmem i przestępczością zorganizowaną.
W 1996 roku został pełnomocnikiem premiera do walki z przestępczością zorganizowaną. W 1998 roku Sławomir Petelicki awansował na stopień generała brygady. Przeszedł w stan spoczynku, zajmując się doradztwem w jednej z prywatnych firm.
Odznaczony dwoma medalami Amerykańskimi oraz Polskimi wyróżnieniami państwowymi - Krzyżami: Zasługi, Kawalerskim oraz Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, oraz Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Był honorowym członkiem „5th i 10th Special Forces Group” - „zielonych beretów” Armii Stanów Zjednoczonych, wszechstronnie przeszkolony na żołnierza działań specjalnych także w tych oddziałach. Posiadał złotą odznakę GROM z wieńcem. Uzyskał m.in. uprawnienia skoczka spadochronowego wojsk powietrznodesantowych, strzelca wyborowego, płetwonurka, 5 dan w karate Fudokan i uprawnienia kierowcy pojazdów wojskowych. Był specjalistą ds. desantu śmigłowcowego.
Michał Polak
fot. youtube.com
Źródło: prawy.pl