Triumf obrońców życia w Rio de Janeiro

0
0
0
/

Obrońcy życia odnieśli wielki sukces. Grupie państw (przy poparciu Stolicy Apostolskiej) udało się usunąć zapisy o „prawach reprodukcyjnych" z oficjalnych dokumentów szczytu ONZ w Rio de Janeiro.

 
Konferencja jaka odbyła się w stolicy Brazylii przebiegała pod hasłem „Przyszłość, jakiej pragniemy”. Spotkanie poświęcone było zrównoważonemu rozwojowi. W odniesieniu do liczby ludności miało ono na celu potwierdzić globalną wizję kształtowania populacji według ustaleń dokonanych w 1994 r. podczas Międzynarodowej Konferencji w Kairze: Ludność i Rozwój.
 
Tymczasem w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych (UNFPA) wraz z International Planned Parenthood Federation (organizacja działająca na rzecz aborcji i antykoncepcji) oraz rządy Islandii i Norwegii starały się o umieszczenie wzmianek o „prawach reprodukcyjnych” w oficjalnych postanowieniach szczytu ONZ w Rio de Janeiro.

Była to już kolejna taka próba. Poprzednio w Kairze starano się przeforsować uznanie aborcji za metodę planowania rodziny. Także nie udało się. W konsekwencji nie wpisano do dokumentów żadnej wzmianki o „prawach reprodukcyjnych”.
 
Przyjęcie w Rio de Janeiro zapisów o absurdalnych „prawach reprodukcyjnych” wzmocniłoby pozycję środowisk promujących aborcję i szeroko zakrojone praktyki antynatalistyczne. Kraje i organizacje promujące wpisanie kontrowersyjnych stwierdzeń do oficjalnych dokumentów łączyły je z zahamowaniem „dynamiki demograficznej” społeczeństw rozwijających się.
 
Stanowczy sprzeciw wobec wprowadzeniu terminu „prawa reprodukcyjne” powiedziały państwa Ameryki Południowej, Biskiego Wschodu i kilka państw Europy (w tym Malta, Polska, Rosja). Państwa te wskazały, że termin ten- umieszczony w paragrafie poświęconym planowaniu rodziny- jest formą "promowania kontroli populacji" jako środka do osiągnięcia zrównoważonego rozwoju.

Przeciwnicy tego zapisu otwarcie mówili, że umieszczenie go będzie służyć polityce ograniczania populacji w krajach rozwijających się.

W dyskusji najbardziej stanowcza była delegacja Chile, której przedstawiciel powiedział bez ogródek: „Pojęcie ‘prawo do życia’ jest niezgodne z pojęciem 'prawa reprodukcyjne’".

Głosu nie zabrały państwa Afryki - obawiały się finansowych sankcji ze strony Funduszu Ludnościowego.

Agata Bruchwald
Źródło: prolife.com.pl
fot. sxc.hu

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną