Dojenie „na tarczę”?

0
0
0
/

Wprawdzie mamy sezon ogórkowy, kiedy to nie tylko niezależne media, ale i politycy próbują zainteresować publiczność jakimiś sensacjami – niemniej jednak deklaracja pana prezydenta Komorowskiego, że Polska zbuduje własną tarczę antyrakietową w tej konwencji mieści się niezupełnie.

Niezupełnie – bo Polska oczywiście żadnej własnej tarczy antyrakietowej nie zbuduje – bo – po pierwsze - skąd niby miałaby wziąć tyle pieniędzy zwłaszcza w sytuacji, gdy gospodarka coraz wyraźniej „spowalnia”, po drugie – skąd miałaby wziąć balistyczne rakiety, które stanowią niezbędny element takiej tarczy – a po trzecie – czy prezydentu Komorowskiemu pozwoliliby na taką samowolkę strategiczni partnerzy: Nasza Złota Pani Aniela i zimny rosyjski czekista Putin?

To juz prędzej za posrednictwem tubylczych bezpieczniaków doprowadziliby do zmiany prezydenta. Skoro nawet my o tym wiemy, to cóż dopiero pan prezydenta Komorowski? Dlaczego w takim razie składa takie deklaracje? 

Pierwszym wytłumaczeniem są upały. Żar leje sie z nieba, więc nic dziwnego, że mózgi gotują się nawet prezydentom. Drugim – że pan prezydent musiał uznać, że na dwuletnią rocznicę rozpoczęcia kadencji powinien zaoferować obywatelom jakieś Niderlandy. Trzecim – że wprawdzie żadna tarcza antyrakietowa nie powstanie, ale soldateska  pod tym pretekstem wydoi Rzeczpospolitą do imentu.

Wystarczy przypomnieć, ile pieniędzy pochłonęły przygotowania do budowy korwety „Gawron”. Od początku lat 90-tych do teraz zbudowano jedynie kadłub, i to nie za 250 milionów – bo taki właśnie był przewidywany koszt  KOMPLETNEGO  okrętu - tylko kosztem co najmniej półtora miliarda złotych. Wprawdzie okrętu nie ma i nie będzie – ale te pieniądze były prawdziwe i ktoś naprawdę je rozdrapał.

Cóż dopiero, kiedy w grę wchodzić będzie nie jakaś tam głupia korweta, tylko „tarcza antyrakietowa”? Oto w jaki sposób, za pośrednictwem tych wszystkich prezydentów, okupująca Polskę soldateska drenuje zasoby Rzeczypospolitej. Dopiero na tym tle lepiej rozumiemy powody, dla których generał Dukaczewski zapowiadał, że po szczęśliwym wyborze Bronisława Komorowskiego na prezydenta, otworzy butelkę szampana.

Stanisław Michalkiewicz

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną