Cała rodzina odpowie za aborcję
Indyjskie władze przygotowują zmiany prawne, które umożliwią karanie za aborcję rodzinę kobiety, która się jej dopuściła.
Urzędnicy z Ministerstwa ds. Kobiet i Rozwoju Dzieci przyznają, że trwają prace nad ustawą, która pozwoli karać osoby nakłaniające kobiety do przeprowadzenia aborcji. Za dopuszczenie się tego czynu, będzie można trafić do więzienia nawet na 7 lat. Wprowadzenie tego prawa jest uzasadniane objęciem odpowiedzialności za ciąże, nie tylko samej kobiety, ale także najbliższych jej osób, które często ingerują i naciskają na podjęcie decyzji o zabiciu dziecka.
Władze Indii są zdania, że obecnie obowiązujące przepisy nie są w stanie zapobiec coraz bardziej pogłębiającemu się zjawisku "selektywnej aborcji". Aktualnie na karę do 3 lat więzienia mogą zostać skazani lekarze, którzy pomogą kobiecie w identyfikacji płci nienarodzonego dziecka.
"Selektywna aborcja" jest coraz częstsza w wielu krajach Azji. Rodzice wychodzą z założenia, że lepszą inwestycją na przyszłość jest potomek płci męskiej, dlatego częstą odpowiedzią na wiadomość o żeńskiej płci dziecka, jest usunięcie ciąży.
Szacuje się, że tylko w ostatniej dekadzie, zamordowano z tego powodu 8 milionów nienarodzonych dzieci, a liczba przychodzących na świat dziewczynek na tysiąc chłopców spadła z 976 w 1961 do 914 w 2011 roku.
Kuba Klimkowicz
Źródło: telegraph.co.uk
fot. sxc.hu
Źródło: prawy.pl