Polsce brakuje mężów stanu

0
0
0
/

- Poprzez istniejący system wyborczy społeczeństwo zostało w zasadzie pozbawione prawa rzeczywistego wyboru – głosuje się bowiem nie na konkretnego człowieka, ale ugrupowanie, z list którego wchodzą do Sejmu osoby w zależności od tego, ile głosów uzyskała dana partia - pisze Anna Wiejak dla Prawy.pl


Dlaczego PiS i PO w sondażach idą „łeb w łeb”, a poparcie dla nich jest constans? Ponieważ żadna z tych partii nie jest w stanie przyciągnąć do siebie elektoratu konkurenta, a także licznych wyborców, którzy nie identyfikują się z żadną z nich, tych zaś jest coraz więcej. Na czele żadnego z tych ugrupowań nie stoi wybitny mąż stanu, patriota będący w stanie pociągnąć za sobą tłumy.

Wiele osób nie decyduje się na oddanie swojego głosu w wyborach, ponieważ „nie ma na kogo głosować”. Polską scenę polityczną zdominowało kilka partii, które bardzo dbają o to, aby nikt „z zewnątrz” nie przebił się do życia politycznego. Przerzucają między sobą władzę niczym piłkę, zupełnie nie licząc się z wolą tych, którzy ich wybrali.

Poprzez istniejący system wyborczy społeczeństwo zostało w zasadzie pozbawione prawa rzeczywistego wyboru – głosuje się bowiem nie na konkretnego człowieka, ale ugrupowanie, z list którego wchodzą do Sejmu osoby w zależności od tego, ile głosów uzyskała dana partia. Nie oszukujmy się, to nie jest sprawiedliwy system.

Rozwiązaniem byłoby wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, co umożliwiłoby przełamanie wspomnianego partyjnego dyktatu, ale na to nie ma zgody większości posłów.

Wprawdzie obietnice wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych pojawiały się zarówno w programie PO, jak i całkiem niedawno w programie niektórych polityków PiS, jednakże wydaje się mało prawdopodobne, aby ugrupowania te zdecydowały się na tak duże dla siebie ryzyko.

Nagle bowiem mogłoby się okazać, że ich poparcie spada na rzecz ludzi zupełnie niezwiązanych z żadnym z nich. Zarówno władze PiS, jak i PO świetnie zdają sobie sprawę, że dla nich zdecydowanie lepszy jest obecny klincz (Prawo i Sprawiedliwość mimo czynionych wysiłków wcale nie zyskuje poparcia, a nawet według niektórych sondaży traci je, podobnie PO), niż zmierzenie się z trudną do oszacowania pod względem sił konkurencją ze strony energicznych jednostek, które w tej sytuacji miałyby szansę wypłynąć.

Polsce ewidentnie brakuje mężów stanu. Mamy za to mnóstwo polityków, zarówno z prawej, jak i z lewej strony sceny politycznej, którzy od lat zupełnie skutecznie wyprzedają nasz majątek narodowy, niszczą szkolnictwo, służbę zdrowia czy przemysł. Wygrywają w wyborach, perorując o tym, jak należy ratować państwo polskie, kiedy jednak dojdą do władzy o wszystkich swoich obietnicach zapominają, czyniąc dokładnie odwrotnie, niż nakazywałaby zdrowo pojęta racja stanu.

Można odnieść wrażenie, że Polską od wielu lat rządzą nie poszczególne ugrupowania, które wygrywały wybory, ale sterowany spoza kraju pookrągłostołowy układ partyjny, a w nim każda z partii ma rozpisaną rolę do odegrania.

Wydaje się, że zażarta walka pomiędzy tymi ugrupowaniami to nic innego, jak tylko komedia odgrywana na potrzeby publiki, natomiast w kuluarach pozornie wrodzy sobie politycy świetnie się dogadują.

Anna Wiejak
fot. Agata Bruchwald

 

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną