Polacy są za życiem, a posłowie?
/
W najbliższą środę, 10 października, Sejm po raz kolejny zajmie się kwestią obrony życia nienarodzonych dzieci. W zaplanowanym głosowaniu posłowie zadecydują czy w Polsce zostanie zakazana aborcja ze względów eugenicznych.
Polacy coraz odważniej deklarują swoje poparcie dla życia i sprzeciw wobec mordowania nienarodzonych dzieci. Świadczą o tym nie tylko liczne stowarzyszenia, fundacje pro-life oraz inicjatywy takie jak np. marsze dla życia, ale także listy otwarte kolejnych grup społecznych.
W ostatnim czasie taki List otwarty wystosowali pedagodzy i psycholodzy. „W trosce o CZŁOWIEKA my pedagodzy i psycholodzy postulujemy o szacunek dla nienarodzonych - o ochronę każdego ŻYCIA! Bo każde Życie ma sens!” - napisali.
Wcześniej podobne Listy otwarte wystosowali także dziennikarze, prawnicy, ginekolodzy, nauczyciele akademiccy.
Impulsem dla Polaków do stanowczego opowiedzenia się za życiem było odrzucenie, w ubiegłym roku, przez Sejm obywatelskiego projektu ustawy o ochronie dzieci nienarodzonych, który to, swoimi podpisami, poparło ponad 600 tys. Polaków.
O wyniku najbliższego glosowania odnośnie obrony życia najbardziej bezbronnych, czyli dzieci nienarodzonych zadecydują głosy posłów z Platformy Obywatelskiej.
Środowiska pro-life apelują do Polaków by kontaktowali się z posłami ze swojego regionu, szczególnie z PO, by spytać jak zamierzają głosować. Najlepiej zadzwonić bądź napisać e – mail. Warto także by wyborca nie zapomniał przypomnieć, przedstawicielowi swojego regionu w Sejmie, że mordowanie nienarodzonych dzieci to nieludzkie barbarzyństwo.
Agata Bruchwald
fot. sxc.hu
Źródło: prawy.pl