„Politycy pracują u nas dla oligarchów”

0
0
0
/

O Witaliju Kliczko jest ciągle głośno – tym razem nie za sprawą walki, ale dzięki zbliżającym się wyborom parlamentarnym na Ukrainie.

 
W kwietniu 2010 roku Witalij Kliczko założył partię Ukraiński Demokratyczny Alians na Rzecz Reform (UDAR). Jeszcze w marcu ukraiński champion mówił: - Dziś jesteśmy czwartą największą partią w kraju. Po wyborach w październiku chcemy być trzecią siłą, a potem będziemy drugą.
 
Podczas Wroclaw Global Forum, które odbyło się w dniach 31 maja – 2 lipca br., jednym z prelegentów był mistrz świata organizacji WBC w wadze ciężkiej. Forum miało miejsce na kilka dni przed EURO, dlatego temat referatu Witalija Kliczko wiązał się z tym wydarzeniem: „Nie bojkotujmy EURO 2012”.
 
Podczas debaty z doradczynią prezydenta Janukowycza – Anną Herman, Witalij Kliczko oświadczył, że wybory na Ukrainie wygra opozycja – i zdobędzie większość w parlamencie. Natomiast Anna Herman zwracała uwagę, że wolne i uczciwe wybory są dla rządu ważniejsze od wygranej. Zapewniała, że do tego powinna dążyć również opozycja. Ukraiński bokser deklarował się jako przeciwnik prezydenta Janukowycza.

Mistrz świata zwrócił też uwagę na korupcję w rządzie ukraińskim. Wyraził chęć i nawoływał do zmiany systemu politycznego. Witalij Kliczko mówił: - Na Ukrainie za pieniądze można kupić każdego. Każdą pozycję w rządzie. Politycy pracują u nas dla oligarchów. Polityka to dla nich biznes.
 
W dniu 28 października br. przekonamy się o wyniku wyborów. Czy rzeczywiście – tak jak kilka miesięcy temu mówił Witalij Kliczko: - Po wyborach w październiku chcemy być trzecią siłą (…) – stanie się realne?
 
tekst i fot. Marta Jacukiewicz

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną