Ostatnie miesiące socjalistów w Hiszpanii?
/
Rządzący Hiszpanią socjaliści, na czele z José Luise Rodríguezem Zapatero, który kieruje rządem od 2004 roku wreszcie mogą zostać pozbawieni władzy. Sprawdzianem okażą się wyniki zakończonych właśnie wyborów lokalnych i regionalnych.
Wygląda na to, że poparcie dla „czerwonych” spada, co wynika z rosnącego bezrobocia, ciągłych podwyżek cen i panującej niesprawiedliwości społecznej. Ostatnio co raz częściej mieszkańcy Madrytu i innych większych miast Hiszpanii wychodzą na ulice, protestując przeciwko aktualnej sytuacji społeczno-ekonomicznej.
Na czele tych protestów stoją głównie młodzi ludzie, tworzący ruch „15-M”, którego działalność zainaugurowana została 15 maja. Podobnie zresztą, jak Marsze dla życia, i te akcje cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
Hiszpania boryka się z ogromnym bezrobociem, sięgającym 20 procent. Pewnie ze względu na to, dotychczas publikowane sondaże nie dawały znaczącego poparcia obecnemu premierowi. Zresztą, on sam już zapowiadał, że o trzecią kadencję wiosną 2012 roku nie zamierza się ubiegać.
Być może, że sytuacja ekonomiczna państwa będzie jeszcze się pogłębiała, a to za sprawą cięć w wydatkach budżetowych. Jedno z pism podało, że jeżeli gospodarka Hiszpanii nie odbije się od dna, na podstawowe świadczenia obywateli w tym roku zabraknie 2 miliardów euro. A kolejne cięcia z pewnością nie przysporzą popularności rządowi Zapatero.
Michał Polak
na zdjęciu: Pałac Królewski w Madrycie, fot. sxc.hu
Źródło: prawy.pl