
Porwane łańcuszki, nieskompletowane kolczyki, pierścionki bez oczek, a nawet srebrne zastawy, czy zegarki takie „skarby" Polacy nie tylko z kraju, ale także poza jego granic przysyłają w ramach akcji „Serce dla »Inki«".
– Wielką radością dla nas jest fakt, że tak wielu Polaków zechciało włączyć się w naszą inicjatywę. Dzięki ofiarności tak wielu osób upamiętnimy Danutę Siedziakównę ps. Inka w wyjątkowy sposób – podkreśla w rozmowie z portalem Prawy.pl salezjanin ks. Jarosław Wąsowicz, pomysłodawca akcji.
Inicjatywa „Serce dla Inki" wpisuje się w pilskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. 1 marca 2016 r. w kościele pw. Świętej Rodziny w Pile zostanie uroczyście poświęcona i odsłonięta tablica upamiętniająca „Inkę". Wkomponowana w nią będzie srebrna urna w kształcie serca, w której zostanie umieszczona ziemia z miejsca, gdzie odnaleziono szczątki polskiej bohaterki. „Zbieramy wszelakie srebro...Każdy z nas posiada w domu pojedyncze kolczyki, czy zerwane łańcuszki. Jeśli zalegają Wam w szufladzie i chcecie przyczynić się do symbolicznego serca dla Inki, które wraz z ziemią z Jej grobu będzie wkomponowane w tablicę oddającą Jej cześć to macie doskonałą okazje. Każdy mieszkaniec Piły oraz regionu może mieć swój własny udział w upamiętnieniu tej młodej dziewczyny, która oddała swoje życie dla naszej ojczyzny. Tablica pamiątkowa będzie wisiała na terenie parafii p.w. Świętej Rodziny w Pile. Projekt zawiera srebrne serce, dlatego potrzebujemy różnej wielkości biżuterię. Jest to świetna okazja do włączenia się w akcję wszystkich naszych mieszkańców. Zmieniajmy razem naszą Piłę, naszą Polskę!" – napisali o akcji jej organizatorzy i dodają: „Czasu jest naprawdę mało, więc liczymy na wielkie zaangażowanie! Mobilizacja!!!".
Mimo że akcja ma charakter lokalny, to nabrała charakteru ogólnopolskiego. Wśród ofiarodawców są osoby z Częstochowy, łodzi, czy warszawy. – Dotarły do nas przedmioty także spoza granic
m.in. z Niemiec. Ta ofiarność ludzi jest imponująca i jednocześnie jest nadzieja, że Polacy nie zapomnieli o bohaterach – dodaje kapłan.
Niektóre z przedmiotów stanowią rodzinne pamiątki, każde z różnych powodów są ważne dla ich właścicieli, o czym sami informują w listach, które przysyłają. – Wraz z przedmiotami otrzymuję listy, w których ofiarodawcy niejednokrotnie wyjaśniają historię danego przedmiotu. Dla nas one wszystkie są bezcenne i wspaniałe – podkreśla ks. Wąsowicz.
„Niewiele mam, ale tym co mam pragnę się podzielić" – napisała pani Jolanta z Częstochowy. Z kolei Jarosław z Warszawy w swoim liście podkreślił, że pomysł na akcję jest „super". „Niech serce dla »Inki« przemienia nasze serca" – dodał.
Do akcji „Serce dla »Inki«" może włączyć się każdy. Trwa ona do poniedziałku, 29 lutego br. Przedmioty można wysyłać na adres: ks. Jarosław Wąsowicz SDB, ul. Św. Jana Bosko 1, 64-920 Piła. Następnie zostaną one przetopione na urnę.
Iza Kozłowska