68. rocznica śmierci bł. s. Julii Rodzińskiej, nazywanej matką sierot
Jej całe życie zakonne związane było z opieką nad osieroconymi dziećmi. W czasie niemieckiej okupacji prowadziła tajne komplety oraz organizowała działalność humanitarną. Zmarła z wycieńczenia w obozie koncentracyjnym Sttuthof, pomagając konającym więźniarkom żydowskim.
Julia Rodzińska przyszła na świat 16 marca 1899 r. w miejscowości Nawojowa w Małopolsce. Gdy miała 8 lat, przeżyła śmierć matki, a dwa lata później – ojca. Jej wychowaniem zajęły się wówczas siostry dominikanki, które prowadziły prace apostolskie w tamtejszej parafii.
Po ukończeniu szkoły ludowej podjęła naukę w Seminarium Nauczycielskim w Nowym Sączu. W wieku 17 lat wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Dominika w Tarnobrzegu-Wielowsi. Od września 1918 r. kontynuowała naukę w Seminarium Nauczycielskim Świętej Rodziny w Krakowie, gdzie w następnym roku uzyskała świadectwo dojrzałości.
Pracę jako opiekunka rozpoczęła w 1919 r. w Mielżynie koło Gniezna w zakładzie dla sierot, z którymi od tej pory była związana jej posługa. W 1921 r. przeniosła się do Rawy Ruskiej, a rok później do Wilna, gdzie podjęła pracę jako nauczycielka.
W sierpniu 1924 r. złożyła śluby zakonne.
W 1926 r. ukończyła państwowy Wyższy Kurs Nauczycielski, w tym samym roku została dyrektorem prowadzonej przez siostry szkoły powszechnej. W 1934 r. otrzymała nominację na przełożoną domu zakonnego w Wilnie i kierowniczkę zakładu dla sierot.
Należała do najwybitniejszych wileńskich pedagogów. Ceniona przez uczniów, była powszechnie szanowana za swoje oddanie dzieciom. Podejmowała nowe, często prekursorskie inicjatywy m.in. organizując kolonie i półkolonie dla najbiedniejszych dzieci. W ciągu trzech lat po objęciu przez nią kierownictwa domu sierot liczba wychowanków znacznie wzrosła. Społeczeństwo Wilna dostrzegając jej oddanie, nazywało ją „matką sierot”.
Po wybuchu II wojny światowej w czasie okupacji miasta przez Litwinów siostry nauczycielki zostały zwolnione z pracy, pozostając na miejscu jako świecki personel. W styczniu 1941 r. po wkroczeniu Sowietów zostały wyrzucone całkowicie z klasztoru, ale pozostały w Wilnie znajdując zatrudnienie w polskich rodzinach.
Po rozpoczęciu wojny niemiecko-sowieckiej w okupowanym przez hitlerowców mieście siostra Julia uczyła potajemnie języka polskiego, historii, religii. Organizowała też akcje żywnościowe dla księży emerytów pozbawionych środków do życia.
W lipcu 1943 r. została aresztowana przez gestapo pod zarzutem działalności politycznej i kontaktów z polskimi partyzantami. Trafiła do więzienia na Łukiszkach w centrum Wilna, gdzie przez rok była przetrzymywana w izolatce.
W lipcu 1944 r. wraz z transportem więźniów politycznych trafiła do obozu koncentracyjnego w Stutthofie koło Gdańska. Została osadzona w barakach, w których przebywały głównie Żydówki różnych narodowości.
W trudnej obozowej rzeczywistości niosła pomoc duchową współwięźniom niezależnie od wyznania i narodowości. Organizowała wspólną modlitwę, ofiarnie pomagała innym, dzieląc się ostatnim kawałkiem chleba. Została zapamiętana jako ta, która pocieszała oraz dodawała otuchy załamanym i zagubionym.
Gdy w listopadzie 1944 r. w obozie wybuchła epidemia tyfusu, zgłosiła się do posługiwania chorym. 20 lutego 1945 r. zmarła z wycieńczenia pomagając konającym więźniarkom żydowskim. Jej ciało zostało spalone na stosie wraz z innymi ofiarami epidemii.
W 1999 r. siostra Julia Rodzińska została ogłoszona błogosławioną przez papieża Jana Pawła II w grupie 108 błogosławionych męczenników.
Paweł Brojek
źródło: dominikanki.pl
Źródło: prawy.pl