Arcybiskup Juliusz Paetz, znany z molestowania kleryków i współpracy z wywiadem PRL wyraził ochotę koncelebracji mszy z okazji chrztu polski podczas ogólnopolskich uroczystości. Na tę propozycje profanacji nie zgodził się ani Watykan ani poznańska kuria.
Portal internetowy tygodnika Gość Niedzielny opublikował komunikat Biura Prasowego Konferencji Episkopatu Polski w którym można przeczytać:
"
Po raz kolejny Nuncjusz Apostolski przypomniał dziś osobiście abp. Juliuszowi Paetzowi dyspozycję, jaką otrzymał trzy lata temu, żeby powstrzymywał się od udziału w publicznych uroczystościach. Trudno sobie wyobrazić, aby nie było to zachowane podczas celebracji z udziałem Legata Papieskiego, nie mówiąc już o wizycie Ojca Świętego w Polsce z okazji ŚDM".
Podobne stanowisko zajęła w swoim komunikacie poznańska Kuria Metropolitalna, która ujawniła że „13 kwietnia 2016 r. nuncjusz apostolski w Polsce zwrócił się do abp. Stanisława Gądeckiego z prośbą o przekazanie abp. seniorowi Juliuszowi Paetzowi listu, w którym czytamy:
„
Wiadomości ukazujące się w mediach, dotyczące uczestnictwa Księdza Arcybiskupa w oficjalnych uroczystościach 1050. rocznicy Chrztu Polski, tworzą dla Kościoła w Polsce i dla Stolicy Apostolskiej nową sytuację niepotrzebnego i szkodliwego zamieszania, która stoi w jawnej sprzeczności z instrukcjami przekazanymi przez Sekretarza Stanu w 2013 r.".
Z komunikatu poznańskiej Kurii Metropolitalnej wynika, że
„
Stolica Apostolska nie widzi możliwości uczestnictwa abp. Juliusza Paetza w jubileuszowych uroczystościach kościelnych z udziałem Legata Papieskiego. Zdaniem nuncjatury, decyzję tę należy traktować jako normę także na przyszłość, zwłaszcza w perspektywie Światowych Dni Młodzieży".
Nuncjusz apostolski abp. Celestino Migliore przypomniał abp. Juliuszowi Paetzowi, że wobec jego osoby „
Ojciec Święty zdecydowanie ponawia zaproszenie do życia w odosobnieniu, w postawie skruchy i modlitwy"
Warto też przypomnieć, że działalność abp. Juliusz Paetz, odsunięty od sprawowania władzy w kościele, zhańbił się nie tylko homoseksualizmem, molestowaniem kleryków, ale też i współpracą z komunistyczną bezpieką.
Na stronie internetowej tygodnika Wprost można znaleźć tekst z 2007-02-26 „Abp Paetz był współpracownikiem SB" zgodnie z którym „Ks. Juliusz Paetz został w 1978 r. zarejestrowany jako kontakt informacyjny wywiadu PRL o kryptonimie "Fermo"; wyrejestrowano go w 1983". Informacje te ujawnił znany z walki z banderyzmem ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Według informacji Isakowicza ks Juliusz Paetz w ramach swojej nieformalnej agenturalnej działalności jako kontakt informacyjny donosić miał na instytucje kościoła katolickiego w Watykanie.
Jan Bodakowski
Fot. Episkopat.pl