Terroryści pokrzyżowali plany polskiemu bokserowi

29 kwietnia Przemysław Opalach – polski bokser zawodowy miał walczyć na gali w Turcji. Organizatorzy jednak odwołali galę ze względu na zagrożenie terrorystyczne. Przemysław Opalach - pięściarz wagi super średniej miał 29 kwietnia walczyć w Turcji podczas gali Instanbul Night of Champions z Thomasem Mashalim z Tanzanii. Niestety, gala została odwołana ze względu na zagrożenie terrorystyczne. W wypowiedzi dla serwisu ringpolska.pl Opalach tak skomentował odwołanie gali: - Niestety gala nie odbędzie się z przyczyn absolutnie niezależnych ani ode mnie, ani od organizatorów. Okazało się, że obserwowane ostatnio w Europie sytuacje wkraczają również do świata boksu. Tureccy organizatorzy otrzymali bowiem poważne informacje o zagrożeniu terrorystycznym. To miała być naprawdę spora gala, wielki obiekt, mnóstwo kibiców... Pozostaje więc olbrzymi niedosyt, jednak bezpieczeństwo jest tu sprawą nadrzędną. W tym roku miały miejsce już cztery zamachy terrorystyczne w Turcji. Dwa miały być dziełem tzw. Państwa Islamskiego, a do dwóch mieli się przyznać kurdyjscy separatyści. W ostatnim zamachu 19 marca w Stambule, gdzie miała odbyć się gala bokserska, zginęło 5 osób, a 36 odniosło obrażenia. Zamach przeprowadzono w głównej dzielnicy handlowej i turystycznej Stambułu. Również w marcu w zamachu na autobus w Ankarze zginęło 35 osób. W lutym - 28 osób zostało zabitych w ataku na konwój wojskowy. W styczniu zamachowiec samobójca zabił 12 niemieckich turystów w Stambule. Na początku specjalny komunikat dla swoich turystów wydała Ambasada Stanów Zjednoczonych w Ankarze, w którym napisano: "Misja USA w Turcji pragnie poinformować amerykańskich obywateli, że istnieją wiarygodne zagrożenia dla rejonów turystycznych, zwłaszcza dla placów publicznych oraz portów w Stambule i Antalyi". Swoich obywateli ostrzegł także Izrael. Polskie MSZ na swoich stronach nie zaktualizowało komunikatu ws. podróży do Turcji od 13 stycznia, a więc przed lutowymi i marcowymi zamachami. W sprawie Stambułu lub Ankary możemy przeczytać na jego stronie następujące zalecenie: Z uwagi na występujące zagrożenie atakami terrorystycznymi, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca również zachowanie wzmożonej ostrożności podczas pobytu w większych aglomeracjach miejskich i ośrodkach turystycznych, unikanie wszelkich zgromadzeń w miejscach publicznych oraz bezwzględne stosowanie się do zaleceń władz tureckich i organizatorów pobytów turystycznych. Stosunek Turcji do Państwa Islamskiego jest dwojaki. Z jednej strony Turcja bierze udział w bombardowaniach pozycji ISIS, a z drugiej strony oskarżana jest nie tylko o wspieranie islamistów z ISIS do walki z Kurdami, którzy z jej północno-wschodnich terenów razem z terenami Syrii i Iraku, na których tworzą liczną większość chcieliby stworzyć niepodległy Kurdystan. Jak informowaliśmy w pod koniec marca na portalu Prawy.pl tysiące bojowników ISIS otrzymywało zgodę na wjazd i pobyt w Turcji aż do czasu, gdy znaleźli się w Syrii. Pisaliśmy wtedy: „Z dokumentów wynika, że władze tureckie – działając w porozumieniu z ISIS – umożliwiały wszystkim kandydatom na dżihadystów swobodny przejazd przez terytorium Turcji aż do granicy z Syrią. Dzięki temu, bojownicy mogli wstępować w szeregi ISIS. W ten sposób, do oddziałów zbrojnych Państwa Islamskiego dostało się kilka tysięcy radykalnych muzułmanów z Tadżykistanu, Czeczenii i innych krajów”. Również to właśnie Turcja jest oskarżana o obecną falę imigracji muzułmanów do Europy, w tym członków ISIS. Według króla Jordanii Abdullaha, sojusznika USA na Bliskim Wschodzie, Turcja celowo eksportuje terrorystów z ISIS do Europy: "To, że terroryści powiązani z ISIS docierają do Europy jest częścią tureckiej polityki". Z drugiej strony mimo procesu pokojowego z Kurdami w latach 2013-2015, po ostatnich zamachach i przyznaniu się Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) do zamachu w Ankarze na policjantów, prezydent Turcji Erdogan oświadczył, że nie będzie kontynuował rozmów pokojowych, a partyzancka działalność Kurdów spod znaku PKK zostanie zlikwidowana. Ireneusz Fryszkowski fot. facebook.com/PrzemyslawOpalachOfficial, ringpolska.pl, independent.co.uk