Ukraińscy hakerzy okradli bankierów na 30 milionów dolarów

Haktywista kradł informacje odnośnie firm związanych z NASDAQ i New York Stock Exchange. Jest sądzony za udział w spisku.

Wadym Jermołowicz dostał się do giełdy papierów wartościowych. Za pomocą włamań do sieci 28-latek uzyskał nieopublikowane dane z agencji informacyjnych. BBC szacuje, że zyskał na tym 30 milionów, a Radio Wolna Europa - 100 milionów dolarów.

W sprawie postawiono już zarzuty 32 osobom. Działali na terenie USA i Europy. Oskarżyciel wskazał, że razem wykorzystali 800 publikacji z danymi. Od 2010 do września 2014 tworzyli grupę, która włamywała się do Business Wire, Newswire Association LLC oraz Marketwired LP. Zyskali dostęp do 150 tys. informacji prasowych. Niektóre z nich były udostępniane nawet kilka dni wcześniej. Posiadali dane m. in. odnośnie Hewlett Packard, Panera Bread, Verisign, Home Depot, Las Vegas Sands, Caterpillar i Align Technology.

Grupa Ukrainców z Jermołowiczem zajęła się handlem skradzionymi informacjami w USA. Pozwalały na obrót udziałami oraz akcjami. Wedle amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości sprzedaż następowała w "ekstremalnie krótkim przedziale czasu między tym jak hakerzy uzyskali informacje a kiedy informacje prasowe były rozpowszechniane do agencji informacyjnych".

Na Jermołowicza czeka 20 lat więzienia. Za swe usługi otrzymywał procent od zysków z wykorzystania informacji. W operacji uczestniczyło także dwóch sieciowych komunistów (haktywistów). Wspomagały ich osoby zajmujące się obrotem papierami wartościowymi, w tym Witalij Korczewski, pastor z kościoła babtystów w Brookhaven, Władysław Kalupski z Nowego Jorku, oraz mieszkańcy Georgii Aleksander Garkusza i Leonid Momotok. Wśród oskarżonych Ukraińców znaleźli się Paweł Dubowoj (33), Iwan Turczynow (28) i Aleksandr Jeremenko (24).

Do włamania haktywiści użyli tzw. phishingu. Hakerzy wysłali odpowiednio spreparowane wiadomości e-mail. Po kliknięciu na link przez ofiarę dostawali się do środka systemu. Wedle danych Verizon na tę technikę nabiera się 23% osób.  Jermołowicz używał także błędów w bazach danych i skradzionej tożsamości pracownika PR Newswire. Wykorzystywał jego login i hasło do zdalnego wejścia do systemu.

Jacek Skrzypacz