Islamofobia - nowy kierunek studiów na amerykańskich uczelniach
Uniwersytet w Berkley zajmuje się "studiami z islamofobii". Obrona muzułmanów zakorzenia się w amerykańskim szkolnictwie.
Cinnamon Stillwell zauważa, że na Uniwersytecie w Kalifornii profesor Rabab Abdulhadi rozpoczął konferencję słowami: "Zanim zacznę chcę powiedzieć, że spotykamy się na ziemi ukradzionej rodzimym mieszkańcom. Jest to bardzo istota wiedza". Promował interesy muzułmanów odwołujące się do języka kolonialnego. W nim muzułmanie są uciskaną mniejszością.
Na Berkley powstał Islamophobia Research & Documentation Project (IRDP). Wtóruje mu Alwaleed Bin Talal Center for Muslim-Christian Understanding (ACMCU) z Uniwersytetu Georgetown. Oba zajmują się badaniem kwestii islamofobii. Współpracę rozpoczęły w 2015 roku podczas konferencji Berkley zwanej przez Stillwell "studiami z islamofobii". IRDP publikuje kwartalnik Islamophobia Studies Journal.
John Esposito, założyciel ACMCU, rozpoczął projekt Inicjatywa Mostu ACMCU, współfinansowany przez Saudyjczyków. Jego celem jest nagłaśnianie islamofobii w mediach. Współpracuje na tym polu z szefem IRDP Hatem Bazianem. Inicjatywę wspiera Munir Jiwa, szef Centrum Studiów Islamskich na Graduate Theological Union w Berkley.
Na konferencji z kwietnia 2016 roku Esposito oskarżał Amerykanów, że przybyli do kraju muzułmanie spotykają się z niechęcią do islamu. Uważa: "główne zagrożenie terrorystyczne jest od białych, antyrządowych [działaczy], którzy często są [związani z] ruchami o chrześcijańskiej tożsamości".
Wnioski te wyciąga z promuzułmańskiego CAIR, zarazem sponsora konferencji oraz Centrum dla Amerykańskiego Postępu (Center for American Progress - CAP). Jako rozwiązanie proponował "tworzenie alternatywnych narracji", "zgłębianie sieci społecznościowych", "optymalizacje wyników wyszukiwania", aby za ich pomocą "opowiadać historię". Uważa, że w ten sposób zwalczy trend "islamofobii" narastający na narodowych i międzynarodowych konferencjach.
Matthew Duss i Yasmine Taeb z CAP promują wizję, że muzułmanie są prześladowani. Posłużył ku temu dokument "Fear, Inc. 2.0". Jest to uzupełnienie raportu z 2011, który ujawniał sieć islamofobów w Ameryce. Dowodzą one m. in., że za 42,6 miliona dolarów między 2001 a 2009 Amerykanie upowszechniali wiedzę o islamie, która uderzała w muzułmanów. Za wrogów uznali m. in. Konferencje Konserwatywnej Akcji Politycznej. Walkę z islamofobią CAP wsparła też Foundation for Middle East Peace Matthew Dussa.
Sam projekt na rzecz promuzułmańskiej propagandy narodził się w 2011 na Uniwersytecie w Kalifornii z Centrum dla Rasy i Gender (CRG). Raport wspierała CAIR. Jamal Hasan z Council for Democracy and Tolerance wyjaśnił, że celem CAIR jest: "islamska hegemonia na świecie bez przebierania w środkach" np. organizuje szkolenia dla takich instytucji jak NASA.
Inicjatywa Mostu ACMCU 2 maja 2016 połączyła wzrost islamofobii z wyborami prezydenckimi. Engy Abdelkader na stronie Uniwersytetu w Georgetown skrytykował Donalda Trumpha, bo ów domagał się zamknięcia meczetów po atakach terrorystycznych w San Bernardino i Paryżu. Za wrogiego muzułmanom uznał też Teda Cruza i Bena Carsona. Działalność trójki kandydantów na prezydenta połączył z 180 atakami na wyznawców Allacha w Ameryce.
Krytyka ta jest efektem wprowadzenia terminu "hater" i "mowy nienawiści". Inicjatywa Mostu odróżnia krytykę islamu opartą o fakty od islamofobii. Za punkt odniesienia obiera jednak środowisko CAIR, co prowadzi do cenzurowania np. osób piszących o przemocy (hate) dokonywanej przez muzułmanów.
Skutkiem tych działań jest promowanie w edukacji USA akceptacji dla wyznawców Allacha. W okolicy pod San Bernardino w kwietniu 2016 siedemnastoletnia Zarifeh Shalabi została wybrana przez uczniów królową balu. Ubrana wedle zasad szariatu Abrara Shahina w liceum z New Jersey została uznana za "Najlepiej ubierającą się" w 2015 roku. Z kolei na terenie Wirgini skaut Yousof Omeish recytował kolegom Koran jako uzupełnienie amerykańskiej tożsamości.
Jacek Skrzypacz
Źródło: prawy.pl