MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 10 maja 2016

Mt 5, 27-32 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: “Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa Twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej jest bowiem dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: “Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę, poza wypadkiem nierządu, naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa». Oto słowo Pańskie.  Pożądanie to coś, co odczuwamy. Za sam fakt odczuwania nie możemy się potępiać, chyba że celowo organizujemy sobie bodźce, które mają w nas powodować nieuporządkowane zachcianki. Wychowujemy siebie samych do rozeznawania pragnień, ale jeśli organizujemy sobie swoje życie w ten sposób, że ponad to, co musimy wytrzymywać z różnych powodów, dodajemy sobie różne atrakcje, to już można mówić o tym, że nasze oko jest powodem do grzechu. Zwróćmy uwagę, że w tekście nie ma nic napisane o odpowiedzialności za grzech kogokolwiek, jak tylko NASZE oko, NASZA ręka – czyli my. Powody do grzechu zawsze nas otaczają, ale decyzja jest w nas samych. Od tego jak wygląda nasze życie, zależą nasze późniejsze decyzje. Jeśli karmię się codziennie na przykład odrealnionymi filmami romantycznymi z wyselekcjonowanymi pod względem wizualnym bohaterami, którzy zachowują się do tego życzeniowo, a nie prawdziwie, to po dłuższym czasie takiego pochłaniania iluzji, jak będą wyglądać nasze wybory? Wolno ale sukcesywnie przyzwyczajamy nasze uczucia do pewnych reakcji. Wychowujemy siebie samych dla naszych wyborów. Jak w tym wszystkim działa zły? Gdy diabeł kusił Chrystusa, pokazał Mu wszystkie królestwa tego świata w DANEJ CHWILI. Dokładnie w danej jednostce czasu. Ale kiedy dokładnie? To jasne, w momencie ich świetności! Ale nie ma takiego ziemskiego królestwa, które by przetrwało wieczność, które by nie upadało. Tak samo pokusy demon prezentuje człowiekowi w szczytowym momencie wyselekcjonowanej świetności! Ale nie pokaże człowiekowi konsekwencji. Żonatemu mężczyźnie w wyobrażeniu ukaże piękno kochanki jako człowieka, ale nie pokarze tej osoby w momencie kryzysu, gdy choruje, gdy na przykład popada w nałogi z powodu współudziału w rozbiciu czyjejś rodziny… itd. Do czego więc sami siebie wychowujemy? Pożądliwość, najróżniejsze pragnienia będziemy odczuwać, to typowo ziemskie, jest do oddawania Bogu i już. Ale kto lub co jest obiektem naszych pragnień i dlaczego? Pożądliwość odczuwać z różnych powodów, to jedno, ale patrzeć pożądliwie to już całkiem inna historia, to już decyzja. Odczuwać, a działać z powodu odczuwania to nie to samo. Kluczem działań jest historia życia, w której wolnymi decyzjami wychowuje się własne prawe sumienie. I nie ma sytuacji, zranień, pokręceń, z którymi Bóg nie dałby sobie rady! Po prostu nie ma! Katarzyna Chrzan