Pod koniec lipca tego roku ukazał się raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) o jawności i przejrzystości finansów publicznych w ciągu 3 ostatnich lat rządów Platformy i PSL-u czyli 2013-2015.
NIK kwestionuje w tym raporcie wykazywanie w rozchodach budżetu państwa pożyczek udzielanych z budżetu Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych (zadłużenie FUS z tego tytułu na koniec 2015 roku wyniosło aż 45,3 mld zł i jak łatwo się domyślić tej pożyczki ten Fundusz nigdy nie spłaci), przekazywanie z pominięciem wydatków budżetu środków, które wpłynęły do budżetu państwa z prywatyzacji majątku Skarbu Państwa, czy też refundowanie FUS-owi ubytku składki przekazywanej do Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Tylko poprzez kreatywne księgowanie tych 3 rodzajów wydatków jak pisze NIK deficyt budżetu państwa za 2014 rok rząd PO-PSL zmniejszył na papierze aż o 20 mld zł.
Ale rząd PO-PSL nie tylko uprawiał kreatywną księgowość ale bardzo intensywnie zadłużał polskie państwo. Przypomnijmy więc najważniejsze jego „osiągnięcia” w tym zakresie.
Po pierwsze gigantyczny przyrost długu publicznego w latach 2007-2013, wyniósł on blisko 450 mld zł (dług wzrósł z 520 mld zł na koniec 2007 roku do 970 mld zł na koniec 2013 roku) tj. do blisko 58% PKB.
Na koniec 2014 roku dług ten zmniejszył wprawdzie o blisko 150 mld zł ale tylko dzięki tzw. skokowi na OFE z którego przejęto obligacje skarbowe na 150 mld zł (o taką sumę powiększą się jednak zobowiązania ZUS wobec przyszłych emerytów).
Oprócz tego w latach 2007-2014, rząd Tuska spowodował powstanie około 100 mld zł długu ukrytego (w samym FUS jest 45 mld zł niespłaconych kredytów budżetowych, zobowiązania wobec funduszu pracy, funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych wynoszą kolejne kilkanaście miliardów złotych, zobowiązania w ochronie zdrowia – długi szpitali kolejne kilkanaście miliardów złotych).
Trzeba tu jeszcze dodać swoiste „pożyczanie” środków z Funduszu Pracy na finansowanie deficytu sektora finansów publicznych (chodzi o kwotę około 6-7 mld zł), przy dramatycznej sytuacji na rynku pracy, stopie bezrobocia sięgającej wtedy 14%, a wśród ludzi młodych do 34 roku życia stopie bezrobocia bliskiej 30%.
Kolejne „sukcesy” rządów Platformy i PSL-u jeżeli chodzi o obszar finansów publicznych to rozszczelnienie systemu podatkowego (na skutek bardzo częstych nowelizacji prawa podatkowego i w konsekwencji przyzwolenie na wyłudzenia szczególnie w podatku VAT), co skutkowało znacznym obniżeniem wydajności podatkowej z 4 głównych podatków (VAT, akcyza, PIT i CIT).
Na koniec 2007 roku wydajność ta wynosiła 17,5% PKB, w roku 2014 miała wynieść tylko 14,3% PKB). Ta różnica 3,2% PKB, to około 55 mld zł (w warunkach roku 2014) i o tyle mniej podatków wpłynęło do budżetu tylko w tym właśnie roku.
Przez 7 lat obniżania wydajności podatkowej straty budżetu z tytułu niezebranych podatków sięgają przynajmniej 300 mld zł.
Należy przy tej okazji przypomnieć, że to rząd Jarosława Kaczyńskiego wyprowadził Polskę z procedury nadmiernego deficytu (KE podjęła decyzję w 2008 roku ale na postawie danych dotyczących sektora finansów publicznych na koniec 2007 roku oraz projekt budżetu na 2008 rok przygotowany przez ten rząd).
Natomiast rząd PO-PSL już po roku swojego działania wprowadził Polskę na powrót do tej procedury, a ta znowu została zdjęta dopiero w 2015 roku, głównie w wyniku wspomnianego przejęcia przez rząd 150 mld zł z OFE, co skutkuje jednak wzrostem wielkości długu ukrytego wobec przyszłych emerytów.
A więc koalicja PO-PSL nie tylko podwoiła dług publiczny z 520 mld zł na koniec 2007 roku do ponad 1000 mld zł na koniec 2015 roku ( bez uwzględnienia operacji ze 150 mld zł pobranymi z OFE) ale jak się okazuje z raportu NIK także stosowała kreatywną księgowość szczególnie w latach 2013-2015 na kolejne dziesiątki miliardy złotych.