RN: PiS przegłosował CETA wbrew opinii rządowych ekspertów

Podczas poniedziałkowej konferencji w Sejmie Mateusz Marzoch z Ruchu Narodowego poinformował, że wszyscy zatrudnieni przez rząd eksperci byli zgodni co do tego, że CETA i TTIP są szkodliwe. Tymczasem PiS – wbrew ich stanowisku – uchwałę w sprawie CETA przegłosował. - Mamy pewne źródła w ministerstwach. Wszyscy eksperci, którzy pracowali dla ministerstw byli przeciwni przyjmowaniu umowy CETA, jak również TTIP i w momencie przegłosowania tej uchwały przez Sejm byli bardzo zdziwieni, że polski rząd i partia rządząca poparli ten projekt – mówił Marzoch. - Wszyscy eksperci pracujący dla ministerstw podkreślali, że ta umowa jest dla Polski niedobra - dodał. - Pytanie zatem, na czyjej opinii Prawo i Sprawiedliwość polega, jeżeli nie na własnych ekspertach? - indagował. Zaznaczył przy tym, że tak jak polityka zagraniczna za rządów PO-PSL była prowadzona na kolanach, tak chęć przyjęcia CETA i TTIP pokazuje, że obecny polski rząd też nie chce realizować polskiego interesu narodowego. - My jako Młodzież Wszechpolska sprzeciwiamy się obydwu traktatom, obydwu umowom, zarówno TTIP, jak i CETA – oświadczył podczas tej samej konferencji Mateusz Pławski (Młodzież Wszechpolska). - Po pierwsze uważamy, że wspomniane wcześniej traktaty poważnie naruszą polskie rolnictwo. Uważamy, że w stosunku do polskiego rolnictwa obydwie wspomniane umowy będą destrukcyjne, obydwie obniżą bardzo jakość produktów oraz wyprą polskie produkty, natomiast na ich miejsce przyjdą produkty zagraniczne. Kolejna kwestia to są tzw. sądy arbitrażowe ISDS (arbitraż inwestycyjny), który polega na tym, że nie sądy, ale prywatne firmy będą orzekały i doświadczenia pokazują, że państwa, które coś takiego dotyka, wypłacają międzynarodowym korporacjom olbrzymie odszkodowania – wyliczał konsekwencje przyjęcia obydwu umów. - Nie możemy pozwolić, żeby obce korporacje dyktowały nam swoje warunki i aby państwo polskie miało związane ręce w stosunku do zagranicznych korporacji - skonstatował.