Polska wykorzystała wszystkie unijne środki za lata 2007-2013

0
0
0
/

politycy_zbigniewkuzmiukW ostatnich dniach Komisja Europejska opublikowała raport o polityce spójności w latach 2007-2013 z którego wynika, że Polska wykorzystała do końca roku 2015 wszystkie środki z tego funduszu (zgodnie zasadą n+2 te z roku 2013 trzeba było wykorzystać do końca 2015 roku. Z raportu wynika, że Polska otrzymała z UE w ramach polityki spójności kwotę 57,2 mld euro, czyli 95% przeznaczonych dla naszego kraju środków, a to oznacza, że wykorzystaliśmy wszystkie pieniądze, ponieważ KE zostawia 5% środków, jako rozerwę, którą przekazuje krajowi członkowskiemu w momencie sprawdzenia i zaakceptowania wszystkich rachunków, a to jeszcze ciągle trwa. Aż 45% tych środków przeznaczono na inwestycje w obszarze transportu (drogowego i kolejowego), ponad 25% środków poszło na wsparcie przedsiębiorstw i innowacji w gospodarce, a ponad 12% na inwestycje w infrastrukturę związaną z ochroną środowiska. Ale wykorzystanie wszystkich środków z funduszu spójności stało pod poważnym znakiem zapytania w momencie powstania rządu premier Beaty Szydło, ponieważ doszło do poważnych zaniedbań poprzedniej ekipy rządowej. Jak mówił w grudniu poprzedniego roku na konferencji prasowej sekretarz stanu w ministerstwie rozwoju Jerzy Kwieciński, dzięki wdrożonemu programowi naprawczemu dla funduszy UE na lata 2007-2013 udało się wykorzystać dodatkowe 13,3 mld zł z poprzedniej perspektywy finansowej. Minister Kwieciński stwierdził wtedy, że dzięki wykorzystaniu mechanizmu elastyczności, (czyli przesuwaniu projektów między poszczególnymi priorytetami programów), nadkontraktacji w ramach poszczególnych priorytetów (zgromadzeniu większej ilości projektów niż środków przewidzianych na ich realizację), a także wykorzystaniu rachunków powierniczych i zwiększeniu środków na niektóre instrumenty finansowe, udało się wydatkować zagrożone kwoty. Między innymi dodatkowo wykorzystano blisko 5 mld zł w ramach programu Infrastruktura i Środowisko, 2,2 mld zł w ramach programu Innowacyjna Gospodarka, skorzystały także regionalne programy operacyjne na przykład woj. kujawsko-pomorskiego na kwotę ponad 0,3 mld zł. W listopadzie poprzedniego roku, kiedy powstawał rząd premier Beaty Szydło sytuacja z wydatkowaniem środków z perspektywy finansowej na lata 2007-2013, była bardzo trudna, zagrożone było wydatkowanie blisko 30 mld zł. Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce w wydatkach związanych z modernizacją kolei i to nie była niespodzianka, ponieważ od początku realizacji tej unijnej perspektywy finansowej z realizacją tych inwestycji były olbrzymie problemy. Rząd ówczesnego premiera Donalda Tuska zdecydował nawet, że minister infrastruktury wystąpi do Komisji Europejskiej o przeniesienie części z około 20 mld zł przeznaczonych na modernizację linii kolejowych na realizację inwestycji drogowych, ale mimo kilku prób, decyzja KE za każdym razem była negatywna (negocjowali to przeniesienie ówczesna wicepremier Elżbieta Bieńkowska i minister infrastruktury Sławomir Nowak). Mimo rezygnacji z wielu inwestycji modernizacyjnych i przeznaczeniu unijnych środków na zakupy taboru kolejowego (w tym między innymi składów Pendolino), które wydawały się prostsze, jeżeli chodzi o wydatkowanie środków, okazało się, że istniało zagrożenie nie rozliczenia około 5 mld zł do końca realizacji perspektywy finansowej. Korzystając jednak z możliwości przesuwania projektów, nadkontraktacji w niektórych priorytetach, czy też instrumentów finansowych udało się uratować 13,3 mld zł środków przyznanych naszemu krajowi, a niewykorzystanych przez poprzedni rząd. Gdyby nie program naprawczy przygotowany przez ministerstwo rozwoju, nie tylko przepadłaby tak znaczna część środków unijnych, ale wydatki na zapłacenie rachunków za zrealizowane z opóźnieniem projekty, trzeba by było dodatkowo pokryć z budżetu państwa.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną