Szara strefa w obrocie paliwami poważnie ograniczona

0
0
0
/

politycy_zbigniewkuzmiuk1. Gazeta „Puls Biznesu” przeprowadziła w końcu października debatę „Efekty walki z szarą strefą w branży paliwowej”, w której udział wzięli: wiceminister finansów Wiesław Jasiński, prezes grupy Lotos, Robert Pietryszyn, prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, Leszek Wieciech, członek zarządu firmy Anwim właścicieli sieci stacji benzynowych Moya, Zbigniew Łapiński i partner PwC Tomasz Kassel. Wszyscy oni potwierdzają wyraźny wzrost sprzedaży paliw (zarówno oleju napędowego jak i benzyn) od sierpnia tego roku przez kolejne miesiące w porównaniu do analogicznych miesięcy roku ubiegłego. Wprawdzie ta tendencja wzrostowa była bardzo gwałtowna w sierpniu i we wrześniu, w październiku ten wzrost jest już mniejszy, ale w dalszym ciągu legalny obrót paliwami w tych 3 miesiącach jest wyraźnie wyższy niż było to rok temu. 2. Dyskutanci jednogłośnie potwierdzili, że głównym „sprawcą” tego stanu rzeczy jest zmiana przepisów prawnych dotyczących tego obrotu, które weszły w życie od 1 sierpnia tego roku. Przypomnijmy tylko, że po wejściu w życie tzw. pakietu paliwowego, czyli zmian w ustawach podatkowych o VAT i akcyzie, a także zmian w ustawie prawo energetyczne, wszystkie one uderzają w interesy mafii paliwowej. Zmiany w prawie energetycznym dotyczą głównie dwóch kwestii: definicji paliw płynnych i koncesjonowania na wwóz paliwa z zagranicy. Ustawa wprowadza zasadę, że jednolitą definicję paliw płynnych ustali minister energii, co uniemożliwi handlowanie komponentami, (które nie podlegają opodatkowaniu), które tak naprawdę są często już paliwami ciekłymi. Ponadto na wwóz paliwa z zagranicy i jego przeładunek konieczna jest koncesja wydawana przez Urząd Regulacji Energetyki, co z kolei uniemożliwi tzw. blendowanie, czyli mieszanie różnych komponentów i sprzedawanie ich, jako pełnowartościowego paliwa. 3. Wprowadzone zmiany w przepisach podatkowych zmuszają firmy prowadzące tego rodzaju działalność do powiązania obrotu paliwami z zagranicą z miejscem działalności gospodarczej w kraju. A więc nabywanie paliw z państw UE z wykorzystywaniem usług zarejestrowanego odbiorcy lub składu podatkowego, jest możliwe tylko przez podmiot, który posiada koncesję na obrót paliwami z zagranicą, siedzibę lub zarejestrowany oddział w kraju, a nabycie jest dokonywane w ramach działalności gospodarczej prowadzonej w kraju. Wszystkie te zmiany zarówno w ustawach podatkowych jak i ustawie prawo energetyczne zdaniem uczestniczącego w debacie wiceministra finansów Wiesława Jasińskiego powinny przynieść dodatkowe wpływy szacowane ostrożnie na kwotę 2,5 mld zł rocznie, choć wpływy szarej strefy w obrocie paliwami są określane przez POPiHN na kwotę 10 mld zł rocznie. 4. Wprowadzenie proponowanych przez resorty: finansów i energii nowych przepisów w obrocie paliwami z zagranicą oprócz dodatkowych pokaźnych wpływów podatkowych, jak wynikało z dyskusji, przynosi także poprawę funkcjonowania całego rynku paliwowego, ponieważ poważnie ogranicza obrót paliwami, od którego nie odprowadzono VAT i akcyzy albo odprowadzono je tylko częściowo. Tak naprawdę, bowiem jeżeli w obrocie znajduje się paliwo, od którego nie odprowadzono podatku VAT i akcyzy, to pozostałe podmioty obracające paliwami nie są w stanie z nim konkurować, ponieważ takie paliwo może być o przynajmniej kilkadziesiąt groszy na litrze tańsze od tego opodatkowanego. Zdaniem uczestników dyskusji konieczne są dalsze zmiany legislacyjne dotyczące obrotu paliwami, ale także wręcz żelazna konsekwencja w egzekwowaniu już istniejącego prawa, w tym także ściślejsza kontrola nad przewoźnikami paliwa w tym w szczególności na zachodzie naszego kraju, ponieważ zasadnicza część „ nielegalnego” paliwa przywożona jest do Polski właśnie z Niemiec. Zbigniew Kuźmiuk

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną